Dlaczego miejsca w pociągach są dziwnie numerowane?

Okazuje się, że numeracja miejsc nie jest taka głupia, a przynajmniej nie była w czasach, kiedy ją wprowadzali w Europie.

[Balzack]

Systemy z których korzystają zwykli ludzie powinny być przyjazne w obsłudze i jak najbardziej intuicyjne.
Może dla Staszka, który pracuje na kolei od przed wojny taka numeracja jest jasna i oczywista, ale dla 99% ludzi nie.
Niestety kolejarze mają problem ze zrozumieniem, że kolej jest dla ludzi, a nie tylko dla miłośników kolei.

[d4wid]

I żaden ze mnie pasjonat kolei.

@timek1119: tylko autyzmu

[papaj42]

swojego żałosnego życia piwniczniaka

@ty_O: napisał bordo przegryw XDDD

[pomidorowymichal1]

Ktoś będzie tego idiotycznego dla użytkownika systemu numerowania bronił? A może przy numerowaniu ulic też tak wprowadzimy? Numery nieparzyste podzielne przez 3 będą przy skrzyżowaniach, parzyste podzielne przez 8 będą oznaczały budynki z ogólnodostępnymi miejscami parkingowymi a te z końcówką 7 (z wyjątkiem 17 i 77) będą zarezerwowane dla budynków wyższych niż 2 piętra ale nieposiadające windy

[Wykopaliskasz]

zachowuje się numerację by 1 i 2 zostały przy wejściu

@kolonosko: Na filmie gościu mówi, że się tej zasady właśnie nie zachowuje w przypadku wagonów bezprzedziałowych. Wtedy 1 i 2 są przy oknie. Czyli nawet Ty się gubisz, mimo że nazywasz ten system świetnym, a co dopiero zwykły pasażer.

[pomidorowymichal1]

Jak idziesz do kina, to też dostajesz adres rząd i miejsce, tu jest podobnie. Wagon, przedział, miejsce.

@kolonosko: no pomyśl chwilkę nad tym co napisałeś. Czy w kinie miejsca z końcówką 1, 2, 5 i 6 są na końcu rzędów przy schodkach z wyjątkiem sytuacji kiedy nie ma schodków pośrodku rzędu a wtedy są tylko 5 i 6 na końcach, czy jednak idą po kolei np. od lewej do prawej?

[weles88]

może miało to kiedyś sens, teraz to bzdura na kółkach i nie służy już nikomu

[sylwke3100]

@weles88 Służy kolei by przypadkiem nie ponosić kosztów ( ͡º ͜ʖ͡º)

[odomdaphne5113]

@weles88: Nie, bo jak coś się dzieje w przedziale i np. SOK czy medycy muszą interweniować, to wiedzą że np. gość który zasłabł na miejscu XX znajduje się w konkretnym przedziale czy sekcji, na konkretnym miejscu i nie ma potrzeby sprawdzania rozkładu siedzeń na schematach.

[enron]

Zakop, treść nieprawdziwa.

Numeracja w pociągach JEST GŁUPIA I BEZ SENSU.
Jakoś w samolotach potrafili zrobić numerację, przy której bez problemu wiadomo czy siedzisz przy oknie czy przy przejściu bez zabawy w jakieś dziwne przeliczanki.

[woytas]

Kolej - stan umysłu.

[prawilny_prawak]

@woytas - stan debilizmu.

[enron]

Kolej - stan umysłu.

@woytas: tak jak z przejazdami z dróżnikiem - rogatki zamykane 10-15 minut przed przejazdem składu, a jeśli jedzie ich kilka w 10-minutowych odstępach to można skisnąć czekając aż łaskawie otworzą rogatki.

[HerrBorowiecki]

Jest idioteyczne, to dorabianie filozofii do tego jest głupotą

[HerrBorowiecki]

@SOMEMONG: przykładowo z samolotów

[enron]

@SOMEMONG: Tak, jest bez porównania lepszy. Masz numer rzędu a następnie miejsca - w 99% przypadków masz samoloty wąskokadłubowe, więc od A do F. Jeśli masz rzędy po 4 fotele to masz AC DF - czyli zawsze A i F są przy oknie, a C i D przy przejściu. Ale przede wszystkim wiesz, że jak kupisz kolejne literki to masz miejsca koło siebie, ew. przedzielone przejściem. Gdyby w samolotach numerację

[qusqui21]

a i tak potrafia podstawic wagon z nieprawidlowa iloscia miejsc. ba nawet konduktorzy maja specjalny przedzial na taka ewentualnosc.

[SOMEMONG]

@qusqui21: Potrafią nawet podstawić zupełnie inny typ wagonu jak się zj*bie. Mi na Chopinie w miejsce przedziałowego wstawili bezprzedziałowy, do tego z uwaga, niesprawną klimą xDD no i była jazda w przedsionku bo wolałem tak, niż w tym kołchozie.

[Ilahinefes]

Potrafią nawet podstawić zupełnie inny typ wagonu

@SOMEMONG: Potrafią nawet wcale nie podstawić wagonu. Kiedyś miałem wracać pociągiem z Kołobrzegu na Śląsk. W dodatku z rowerem. Niestety, ale wagonu nr 11, z miejscami na rowery, nie stwierdzono. Oczywiście najpierw ja i inni pasażerowie musieliśmy, próbując wyjaśnić zagadkę, pospacerować po peronie tam i z powrotem, bo cała załoga ukryła się w swoim przedziale i nikt nie raczył nawet nas poinformować o

[uknot]

W czasach kupowania biletów online i graficznego interfejsu wyboru siedzenia, problem skomplikowanej numeracji dośc mocno stracił na znaczeniu.

[Wykopaliskasz]

jaką dezorientację?

@PiszeCzasen: Chwilową.

[dd66]

@uknot system został wymyślony w czasach przed informatycznych. Wtedy miał sens, bo ulatwial sprzedaż biletów na określone lokalizacjae w wagonie. Teraz nr ma sensu, ale jest stosowany z przyzwyczajenia. Podobnie jak układ klawiatury QWERTY, , który ponoć muL spowolnić pisanie, żeby maszyna się nie zacinała.

[w9rT_wv_bIAn37l]

Zrozumiałem, mimo to nie bardzo widzę w tym sens, przecież to pracownikom zawsze będzie łatwiej sobie przeliczyć który numer miejsca wydawać w odpowiedniej kolejności, niż tysiącom pasażerów ogarniać jakiś wewnętrzny algorytm.

[PiszeCzasen]

@w9rT_wv_bIAn37l: nie musisz znać jako pasażer algorytmu, przecież w kasie tylko mówisz przy oknie/korytarzu/środku i ewentualnie ile miejsc obok siebie jeśli z grupą się jedzie. A w samym wagonie i tak czytasz numer miejsca, nie siadasz na pamięć.
A przy rezerwacji graficznej wybierasz miejsca graficznie, a nie wg numerów.

[enron]

@PiszeCzasen: ale bywa że nie masz rezerwacji graficznej. Albo masz dwa bilety i nawet nie wiesz, czy będą one umieszczone obok siebie bo mogą być po przeciwnych stronach(╯°□°）╯︵ ┻━┻

[FOTEL]

ale ślimak, trzeba gościa na 1.5x słuchać