Lekarka przywiozła mężowi obiad. Zginęła pod kołami własnego samochodu.
Tragiczny wypadek pod szpitalem powiatowym w Otwocku. Lekarka przywiozła obiad swojemu mężowi a chwilę później samochód stoczył się ze skarpy i potrącił ją oraz jej męża. Życia kobiety nie udało się uratować.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 211
- Odpowiedz
Komentarze (211)
najlepsze
Przez rurę wydechową.
@abgaha: Ale właśnie wspomniane przez Ciebie "przyzwyczajenie" powinno automatycznie sprawić, że wrzucimy na P, a jeśli spadek terenu jest zauważalny, to dodatkowo zaciągniemy hamulec ręczny.
Hejt to jest jak już o to że nie zaciągnęła ręcznego oraz w dodatku zostawiła samochód na chodzie po czym sobie gdzieś poszła. W sumie nie wiem co tu ma wspólnego bycie lekarzem ze śpieszeniem się ale no trochę durna śmierć, tym bardziej że wszędzie uczą żeby tak nie robić bo samochód może się stoczyć.
Głupie kosiarki do trawy to mają, wózki widłowe, maszyny rolnicze. Pełno jest natomiast w sieci filmików jak jakaś laska wysiada z auta z odpalonym silnikiem a auto wrzucone na drive zaczyna się