Ta seria stała się hitem. O jej sukcesie przesądził niespodziewany szczegół

Pierwszy nakład przygód Tomka Wilmowskiego miał zaledwie 20 tys. egzemplarzy.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 98
- Odpowiedz
Pierwszy nakład przygód Tomka Wilmowskiego miał zaledwie 20 tys. egzemplarzy.
Komentarze (98)
najlepsze
Ale jak masz 40 to zdajesz sobie sprawę, że fabuły są dziecinne, podejście naiwne a
Kurvva, co ci literaturoznawcy to ja nie wie... Ale fakt faktem, że o ile tak ze dwie może trzy książki przeczytałem, łącznie z pierszą (i wciągnęło mnie to), to w którymś momencie zaczęło się to wszystko robić nudne. Taka liniowa narracja, poszli tu, poszli tam, kupa faktów
@peter-panther: to jest wg ciebie trudne do zrozumienia?
@Mils: pierwszy tom, przed pojawieniem się białych, chyba najciekawszy, trzeci oczywiście najsmutniejszy, zwłaszcza se jak se człowiek zda sprawę, że największe indiańskie zwycięstwo i zarazem najdotkliwsza porażka białych to była strata jednego regimentu kawalerii.
@slapdash: Jeszcze smutniejsze jest to, że populacja autochtonów zmniejszyła się o jakieś 90% w trzech wiekach poprzedzających te wydarzenia. Głównie ze względu na choroby przywleczone przez Europejczyków. A potem przeokrutną politykę grabieży coraz to nowych terytoriów, na których żyli Indianie. To są rachunki krzywd, których wyrównać się nie
Kręcą pierdyliard odcinków klanu czy innych pierdół, a fajne książki wciąż nie sfilmowane...
źródło: tomek-okladka1
Pobierzźródło: tomek-okladka2
PobierzCo ciekawe, autor miał w planach wydać jeszcze kilka książek tej serii, poza Egiptem, którą zaczął, miała być jeszcze Alaska, do której zbierał notatki, i ponoć Chiny.