Dzień dobry,
W tym artykule postaram się w skrócie przedstawić skandale do których dochodzi w PR w Przemyślu. Jeśli ktoś z Państwa jest dziennikarzem - lub ma opcję nagłośnienia sprawy - zapraszam do kontaktu poprzez email: fortnibot70@gmail.com
Dnia 2 czerwca br. przesłałem do Prokuratury Rejonowej w Przemyślu obszerny materiał dowodowy (ponad 200 zrzutów ekranu) wraz z opisem załączników. Dokumenty te były starannie uporządkowane oraz szczegółowo opisane, co czyni ich późniejsze wykorzystanie niezwykle prostym i przejrzystym. Materiał został przesłany zarówno na adres e-mail biura podawczego z wykorzystaniem podpisu zaufanego, jak również przez ePUAP, również z podpisem zaufanym.
Dnia 6 czerwca otrzymałem informację od jednego z prokuratorów (nazwijmy go prokuratorem nr 1), że materiał został uwzględniony w poczet materiału dowodowego. Z kolei 10 czerwca skontaktował się ze mną inny prokurator (prokurator nr 2), informując mnie, że materiał ten nie został uwzględniony i nie zostanie, dopóki nie dostarczę go w tradycyjnej formie, czyli z wydrukowanymi załącznikami.
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami z prokuratorem nr 1, uzgodniliśmy, że będę przesyłał materiały dowodowe drogą elektroniczną, a on osobiście zajmie się ich drukowaniem. Zostało to nawet zrealizowane pod koniec marca - wtedy wszystko działało, zgodnie z ustaleniami. Teraz jednak, sprawa została przekazana innemu prokuratorowi, który całkowicie ignoruje moje pisma, maile oraz dowody.
Ponadto, nie miałem żadnego kontaktu z biurem podawczym Prokuratury Rejonowej w Przemyślu. Mimo wysłania kilkudziesięciu maili od marca, nigdy nie otrzymałem żadnej odpowiedzi – moje zapytania pozostają całkowicie ignorowane.
Jest to absolutnie nieakceptowalne, zwłaszcza w kontekście ignorowania materiału dowodowego, który został dokładnie opisany i jest gotowy do wykorzystania. Dodatkowo, uważam za skandaliczne angażowanie w sprawę dwóch prokuratorów, bez jasnej informacji o tym, który z nich jest odpowiedzialny za prowadzenie postępowania. Na moje pytania w tej sprawie również nie otrzymałem żadnej odpowiedzi.
Dodatkowo, prokuratura narusza przepisy art. 63 ust. 4 Kodeksu postępowania administracyjnego, nie potwierdzając wpływu moich pism, mimo iż wielokrotnie o to prosiłem.
W obliczu takiej sytuacji czuję się całkowicie zignorowany przez instytucję, która powinna pełnić rolę sprawiedliwości. W związku z tym uważam, że sprawa wymaga nagłośnienia. Posiadam pełną dokumentację i dowody, jednak w celu przedstawienia kontekstu, dzielę się jedynie ich fragmentem.
Osoby zainteresowane pomocą lub wsparciem w nagłośnieniu tej sprawy, zapraszam do kontaktu.

Tutaj odpowiedź innego prokuratora (2):

Komentarze (45)
najlepsze
P.S. Ty się ciesz, że po pierwsze nie zgubili tego jeszcze, a dwa, że nie jesteś głównym podejrzanym w sprawie i nie siedzisz w areszcie.
@Reality73823: spokojnie, tym wykopek zostanie oskarżony o stalking i pomówienie oraz działanie na szkodę państwa oraz zniesławienie funkcjonariuszy publicznych. Niech sobie szczoteczkę już szykuje oraz dobry lubrykant. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Prawnik złożył zawiadomienie do prokuratury, żeby też były zarzuty karne, prokuratura odmówiła bo nie widziała znamion przestępstwa i teraz dopiero po roku i apelacji sąd KAZAŁ im zająć się sprawą.
Warszawa
@pinochet: ja obstawiam "niewykrycie sprawców" xD
A skoro przesyłasz materiały przez epuap i są podpisane każdy po kolei, to powinny być traktowane jak oryginał
Prokuratorzy mogą być też dowolnie zmieniani w czasie trwania postępowania, więc nie powinno dziwić, że miałeś kontakt z dwoma.
Sąd za wiele co prawda zrobić nie może, ale warto spróbować, Popsuje im to statystki, a podobno prokuratura jest na to wyczulona. Jeśli sprawa jest naprawdę poważna to sąd może przyznać ci "odszkodowanie"