"Gigantyczne korki przy granicy z Niemcami"

"Nawet kilkanaście kilometrów długości mają korki w rejonach przejść granicznych z Niemcami. Sytuacji w rejonie przygranicznym przyglądał się dziennikarz RMF FM Beniamin Kubiak-Piłat."
- #
- #
- #
- #
- 117
- Odpowiedz
Komentarze (117)
najlepsze
@Awela1989: Przyjmijmy jeszcze euro, nie trzeba będzie wymieniać pieniędzy co przekroczenie granicy :P
@Awela1989: nie, to nie UE, tylko strefa Schengen.
A ja dobrze pamiętam, że po wejściu do UE jeszcze dobre 3 lata granice też tak wyglądały bo wejście do UE nie jest jednoznaczne z wejściem do strefy Schengen, która nie ma z UE formalnie nic wspólnego.
@midpoint: tablice rejestracyjne?
źródło: temp_file2887092810755982933
Pobierz@netkret: xD ewidentnie jesteś niedorobiony xD
@netkret: ty operujesz jakimś dialektem Downów?
Z uwagi na to, że święto było ogólnokrajowe, korek przy granicy powinien być porównywalny do tego generowanego po Wielkanocy.
@AdamF_OG: towary do Polski, usługi Polakom, przez Polaków pracujących w Niemczech.
Ludzie liczą ile pieniędzy UE wysłała do Polski, ale nie liczą ile siły roboczej Polska wysłała na zachód. Brak specjalistów, brak lekarzy, brak nowoczesnych technologii w Polsce to nie jest przypadek, mamy być rynkiem zbytu i zapewniać ludzi. Spotkało to wszystkie biedniejsze kraje które wystąpiły do UE po nas.
Najdłuższy korek ostatnich lat stworzyły polskie służby przymykając w 2020 roku granicę z Niemcami. Korki miały prawie 100 km długości. Merkel musiała interweniować u kaczora, bo korek wyłączył z ruchu tysiące aut ciężarowych, logistyka padła, zakłady zaczęły się
@TomMen: co niedziele Słubice i Kostrzyn nad Odrą stoją, ludzie wieczorem jadą do roboty w rzeszy i miasta stoją w korku - obecnie naturalny element krajobrazu, normą jest że jedziesz 2km przez godzinę. Teraz z tego co kojarzę to nałożył się na to jakiś długi weekend w niemczech co wywołało kumulację, jednak podróżni są sami sobie winni bo te przejścia są wiecznie