Polacy nie ufają pracodawcom, menadżerowie nie dbają o ich interesy

Tylko co piąty pracujący Polak w pełni ufa kierownictwu swej firmy, oceniając, że w swoich decyzjach menedżerowie uwzględniają interesy biznesu na równi z dobrostanem ludzi - pisze w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolita".
- #
- #
- #
- #
- #
- 156
- Odpowiedz
Komentarze (156)
najlepsze
Jeśli trzeba wykręcać zyski dla inwestorów, to znaczy że trzeba j---ć pracownika.
A jeśli firma jest prywatna to trzeba wykazać się ogromną empatią i pohamować własną chciwość.
Ale podobno się da - https://mises.pl/artykul/newman-gdy-firma-ustalila-place-minimalna
@sklep-czesci: Tyle lat tłumaczę ludziom w otoczeniu że "imigrantów" nie sprowadzą do Polski "przebrzydłe lewaki", tylko przedsiębiorcy wspierani przez prawicowy rząd to mnie wręcz opluwano.
A potem wybuchła afera (którą szybko w mediach prawicowych sprowadzono do poziomu miniaferki) z ściąganiem kogo się dało do polski ze wschodu, tzw afera wizowa i do tej pory
I jak tu ufać korporacji, która NA SIŁĘ niemal wymusza uprzejmość i "dobroć" dla podwładnych od swoich menadżerów, a jak tylko w tabelce zaświeci się coś na czerwono to nie dość, że menadżer traci robotę to jeszcze razem z nim poleci cały zespół pracujący nad
@NieWiemWiecSieWypowiem: ano nie ma. Nie wiem skąd bierze się przekonanie, że ktoś będzie kontynuował nieopłacalną umowę.
Zarówno pracownik, gdy nie starcza mu do pierwszego, jak i firma, gdy pracownik ją za dużo kosztuje do wartości jego pracy.
Jaki interes pracownika? W Polsce kodeks pracy to księga zakazana, a co dopiero jakieś "interesy".
psychopaci zawsze idą tam gdzie władza nad innymi
patrzenie na pryzmat psychopatów przez jakiegoś seryjnego mordercę to procent prawdy
90% tego chłamu siedzi na kierowniczych stołkach w biznesie, korpo, wojsku, urzędach
więc