Eksplozja w polskim sklepie w Holandii. Przypadek, czy atak na Polaków?

Płomienie, huk i strach eksplozja w polskim sklepie w sercu Dronten wstrząsnęła mieszkańcami. Czy to kolejny atak na polską społeczność w Holandii? A może tylko niebezpieczny wybryk młodocianych? Śledczy próbują rozwikłać zagadkę, która wywołała poruszenie także poza granicami miasta.

[dyniel]

Pani Joanna powinna się chyba doinformować, bo praktycznie żaden "polski" sklep nie należy do Polaków. Właścicielami są najczęściej Kurdowie, Turcy, Irańczycy i tym podobne narodowości. To są porachunki między nimi i raczej nic z Polakami nie mają wspólnego

[starnak]

Nie pierwszy taki wypadek.