Żeby zostać oszukanym w taki sposób, trzeba chcieć być oszukanym. Ale i tak - szkodliwość społeczna takiej działalności jest żadna, bo żaden Darczyńca nie zbiedniał, natomiast znacząco poprawił swoje własne samopoczucie. Dawanie pieniędzy żebrakowi to terapia psychiczna dla ludzi, którzy potrzebują podnieść własną samoocenę. "Jestem w końcu dobrym człowiekiem"! Czyli - "oszust" sprzedaje komuś za niewielką opłatą "rozgrzeszenie". A to chyba dobrze?
Komentarze (40)
najlepsze