Legendarny bar znika. Właścicielka miała dość fanów youtubera

Przez ostatnie pół roku jego fani Książula szturmowali lokal, który znajduje się w urzędzie dzielnicy Żoliborz w Warszawie. Właścicielka wielokrotnie narzekała na tłumy i mnóstwo pracy. Teraz postanowiła zamknąć biznes.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 407
- Odpowiedz
Komentarze (407)
najlepsze
Klęska urodzaju.
Ewentualnie powinna sprzedać komuś interes jak zyskał taką popularność.
Komentarz usunięty przez moderatora
Może tak naprawdę nie potrzebowała tego biznesu, np: miała emeryturę i prowadziła ten bar trochę z sentymentu, trochę z nudów. Może finanse i chęć zarobienia jak najwięcej nie było jej celem.
I tak sobie działała, robiła te obiadki, trochę pogadała sobie z koleżankami, trochę poplotkowała, bar wychodził na lekki plus i wszyscy byli szczęśliwi.
Aż tu nagle zwala się jej cały tłum, w jeden dzień klientów tyle co wcześniej w miesiąc
Nie, bo ludzie to kretyni i potrafią stać 2 godziny w pół kilometrowej kolejce za jedzeniem, a bar się mieścił w urzędzie.
Można byłoby przenieś bar, ale tak czy owak kolejki by były i ciągłe narzekanie i presja.
Zresztą widać na filmie, że to nie był biznes robiony typowo pod kasę, żeby się nachapać, a raczej sobie dorobić bez stresu, i to bez stresu chyba jest kluczowe.
Ale nawet samo to - cholerna dodatkowa biurokracja.
Jeszcze pewnie musiałaby postawić wykidajłę, bo co rusz znalazłaby się jakaś dziunia, która nie wytrzymałaby faktu niemożności zrobienia sobię fotki ze schabowym na instagram czy inne g---o.
źródło: images
PobierzNie tylko niema, ale także głucha!
Tutaj to raczej nie chodzi o to ale sporo osób nie zdaje sobie sprawy z tego ile restauracji, tartaków itd. istnieje tylko w tym celu. A potem niektórzy dziwią się, że dane firmy utrzymują się pomimo "braku" klientów.
źródło: trtojznchcg459uh7
PobierzCzasem chodzi o dotacje
Czasem właściciel chce tylko dociągnąć do emerytury
Jej decyzja, ma prawo do tego