[LIST OD CZYTELNICZKI] „W tym mieście nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem”

Magda jest absolwentką ekonomii. Jako, że nie planowała docelowo zamieszkać w stolicy, po zakończonej nauce wróciła do miasta rodzinnego, czyli Olsztyna. Okazało się, iż po rozpoczęciu poszukiwania pracy, spotkała się niejako ze ścianą. Jak stwierdziła, nie ma tu pracy dla osób z jej wykształceniem.

[IvanBarazniew]

Bo państwo polskie finansuje nie te kierunki, które trzeba.

[IvanBarazniew]

@mam_to_w_d: E tam kursy, kiedyś dominowały szkoły zawodowe i technika, w wieku 20 lat miałeś zawód i opcje na robotę. Teraz ogólniak, który daje niewiele + studia, które dają jeszcze mniej. Kupę zmarnowanego czasu i kasy podatnika. Do tego gospodarka cierpi bo brakuje ludzi do prostych prac.

[IvanBarazniew]

a jakie powinno, a jakie nie?

@zosiaa: Hmm no nie wiem, nie wiem. Moze np potrzeba nam inżynierów a nie socjologów?

[darosoldier]

Jak stwierdziła, nie ma tu pracy dla osób z jej wykształceniem

Tak samo twierdzi Ferdynand K.

[Krupier]

@darosoldier

Tak samo twierdzi Ferdynand K.

A w pośredniaku był?

[Czesterek]

@Krupier: Nie był w pośredniaku bo boli go noga w biedrze i nie może chodzić dobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[darosoldier]

Odpowiedź jest prosta. Żeby mieć te trzy literki przed nazwiskiem i czuć się lepszym od tych którzy ich nie mają. Spotkalem sie kiedyś z taką panią z tindera co moja praca i brak studiów jej się nie podobała. Nie mam ambitny. A sama pracowała na państwowych garnuszku za minimalną xd

[IvanBarazniew]

A sama pracowała na państwowych garnuszku za minimalną xd

@darosoldier: No to była władcą życia i śmierci. I patrz teraz Marian, biere ten wniosek i pyk do dolnej szufladki, żeby mocy urzędowej nabrał. A za dwa tygodnie jak nie zapomnę to go wyjmę.

Widzisz - ja to jestem kimś, magister rozumisz. Nie to co ty, bez studiów z tym brudnym zakładem samochodowym.

[jfrost]

@darosoldier: po prostu masz zły kolor skóry, gdybyś był niepiśmiennym murzynem z kongo, to ta sama p0lka rozkładałaby już nogi.

[SilesianPill]

Pomijając to czy ten kierunek studiów był jej w ogóle potrzebny, to nie dziwię się, że akurat w Olsztynie pracy nie znalazła. Chyba nie ma słabszego miasta wojewódzkiego, no może jeszcze Kielce.

[mam_to_w_d]

@SilesianPill: chyba poza Warszawą, Krakowem, Poznaniem, Gdańskiem i Wrocławiem to już jest teraz bieda

[SilesianPill]

@mam_to_w_d

W Katowicach też na ten moment tragedii nie ma jeśli chodzi o pracę w korpo. Co do Gdańska to tam są ceny jak w stolicy, ale z pracą już gorzej.

[Bulbulator1234]

Bo teraz większość prac wymaga magistra? Nieważne z czego, ale magister musi być.

Serio, wejdźcie na pracuj.pl i otwórzcie pierwszą robotę za biurkiem jaka się wam wyświetli. Na pierwszym miejscu będzie wyższe wykształcenie albo wyższe magisterskie. Ostatnio sprawdzałem ofertę na asystenta szefa, gdzie obowiązki nie były wymagające - ot robienie kawy, przekazywanie papierów, odbieranie telefonów - ale i tak wymagali magistra.

[winobranie]

Bo teraz większość prac wymaga magistra?

@Bulbulator1234: Do bycia ministrem, posłem albo prezydentem nie jest to konieczne.

[NieWiemWiecSieWypowiem]

@Bulbulator1234: ja szukałem kiedyś tam ofert w swoim zawodzie (ogółem operator maszyn) i 90% nie zależnie od regionu to była "oferta" z płacą minimalną. W DE dadzą z pocałowaniem ręki przy tym 3000-4000 ojro.

W Polsce jak w bantustanie - masz tu maszynę za parę milionów i materiał za setki tysięcy i rób za minimalną xD.

[Breda]

A na tinderze śmiały się, że jestem elektrykiem samochodowym, a zamówień mam na pół roku do przodu.

Głupie wykształcone pipy.

[tengo_razones]

@Breda: mój somsiad hydraulik mówi że wrzesień 2026 obsadza - ja tymczasem maluję exele w korpo i zastanawiam się czy aby nie za drogo np. względem kalkuty...

[zybyzy]

@Breda bez jaj, ktoś serio czeka pół roku żebyś mu auto ogarnął?
Żeby nie było, że wyśmiewam zawód. Sam ostatnio korzystałem z takich usług i chwilę to zajęło bo akurat szedł na urlop więc 2tyg poleciało a potem jeszcze tydzień naprawa. Zapłaciłem z uśmiechem na ustach 1,2k i wyjechałem sprawnym autem. Ale mimo, że gość jest dobry to gdybym miał czekać dłużej to szukał bym innego warsztatu.

[alexmich]

Co ważniejsze, ten okres w życiu u gatunku samich homo sapiens ( że tak bezpruderyjnie to określę) predysponowany jest przez biologię do zachodzenia w ciąże. 16-26 lat, potem płodność spada w tempie geometrycznym rok do roku. Ile z tego czasu Polki ( czy ogólnie "zachodnie" kobiety) poświęcają na pseudo edukacje i zabawę, by potem w większości robić jakieś g roboty które mogły by pobić po liceum? To jest jedna z głównych przyczyn

[m.....z]

@alexmich: To i tak by nie zwiększyło dzietności, gdyż ludzie po prostu nie mają gdzie tych dzieci robić, bo nie stać ich na wyprowadzkę od rodziców. Co z tego, że jakaś kobieta by nie poszła na studia tylko do zawodówki, jak i tak by musiała mieszkać z rodzicami (często toksycznymi) bo ją nie stać na własne mieszkanie, a więc i tak dzieci by nie miała.

[alexmich]

@matfiz: Ech. Zerknij sobie na historię. Problem mieszkaniowy był zawsze i na dużo większą skalę. Kiedy w XX wieku miałeś najwięcej dzieciaków w Polsce? Zaraz po wojnie kiedy bieda nawet nie piszczała, bo tak było biednie, a kraj pod względem infrastruktury, w tym mieszkalnej był w ruinie. Oraz po stanie wojennym kiedy z mieszkalnictwem zaczynało się pogarszać. NIGDY nie będzie tak że każdy młody będzie miał mieszkanie w luksusowej dzielnicy,

[straszny_cham]

Bo część ludzi uważa że TRZEBA iść na studia. Nie ważne jakie. Nie poszedłeś na studia - jesteś debilem.

[Makarow]

@straszny_cham ale niestety 99% prac biurowych wymaga wyższego wykształcenia więc bez studiów jesteś nikim na rynku pracy, więc ludzie właściwie czy chcą czy nie chcą muszą iść na studia jeśli nie chcą pracować w pobliskiej fabryce smrodu.

I koło się zamyka

[sl4v3x]

@straszny_cham: Nie ma nic gorszego jak wykształcony debil!

[PepikPL]

Bo system, w którym połowa obywateli wyrabia sobie trzy litery jest patologią. Ilu potrzebujemy ekonomistów czy filologów skandynawskich? No właśnie! Ludzie sami sobie robią krzywdę spędzając 5 lat na coś co do niczego się im nie przeda.

[morm]

@PepikPL: Być może przydałaby się reforma systemu oświaty, by kierunki, po których specjalistów nie potrzebujemy, nie były darmowe. Niech liczba darmowych miejsc odpowiada zapotrzebowaniu rynku i premiuje najlepszych, a reszta niech płaci, jeśli im zależy na wykształceniu z danej dziedziny. Zaoszczędzone hajsiwo przekierować na kierunki medyczne, projekty techniczne.

[nieco]

@morm: żaden system centralnego planowania nie będzie optymalny, bo urzędnik nie przewidzi co za 5 lat rynek będzie w jakiej ilości i w jakim regionie wchłaniał. A jakby urzędnicy potrafili tym sterować to by nie było problemów które do dziś mamy (może dzięki wszechpotężnej AI taki komunizm się w końcu sprawdzi). Niech każdy płaci i sam sobie na bieżąco optymalizuje własną ścieżkę zawodową wg swojej najlepszej wiedzy o lokalnym popycie,

[paveua]

Idą na studia bo:
Może znajdą męża.
Pożyja przez jakiś czas na czyjś koszt jeśli studia dzienne i rodziców stać.
Lizną wielkiego świata jeśli w większym mieście.
A na koniec i tak zostaną julką z haerów

[CrytekPL]

@paveua: Julka z hrów lub finansów zostanie 1 na 10 reszta będzie robić po galeriach handlowych albo call center za minimalną +/- 500 złotych i tyle z tej kariery

[Makarow]

@paveua

A na koniec i tak zostaną julką z haerów

Która pomimo swojego ograniczenia i bezsensownego kierunku będzie decydować którego autystycznego uber programistę po polibudzie wybrać dla swojego klienta zadając mu pytania jakim typem chleba jesteś.