@Rustyyyy: filtry faktycznie troche zmniejszają moc ale jest to raczej bez znaczenia, obciążenie silnika musi być duże żeby ten spadek był jakkolwiek zauważalny. W mojen opini ogólnie motoryzacja sie kończy nie tylko bwm
A wracając do tematu to prawdziwym problemem jest przepustnica, przy naprawde małym obciążeniu spadek sprawności o połowe jest jak najbardziej realny przez ten element.
Deaktywacja cylindrów to przykład walki z tym co robi przepustnica, wał dalej porusza
@Beznazwyy: czytałem co było powodem umieszczenia łańcucha rozrządu za silnikiem. Napięcia pomiędzy długimi wałkami i takie tam. A potem zobaczyłem na ile nowy lepszy łańcuch wystarcza… 5 lat. Wow to 20 lat mniej niż w tych zapomnianych silnikach
mam ten wynalazek w x5 to moze jest oszczednosc dla osoby co auto oddaje z koncem leasingu po 5 latach. ja akurat musialem to regenerowac ze zdejmowaniem glowicy, wiec jezeli cokolwiek zaoszedzilem na paliwie dzieki temu, to pare tysi poszlo na naprawe
Bardzo fajny materiał. A co z silnikami doładowanymi? Nie wiem czy dobrze rozumuję, ale w takim układzie ten system nie ma sensu, bo wtedy ciśnienie w dolocie jest wyższe niż atmosferyczne, więc przy suwie ssania nie ma korzyści z zamykania zaworu wcześniej. Jeszcze kojarzy mi się że nowe silniki TSI działają w cyklu atkinsona ale w innym celu, tj opóźnienie zamknięcia zaworu ssącego na cykl kompresji pozwala turbosprężarce jeszcze dopchać trochę powietrza
@coo84: W przypadku doładowania zasada pozostaje ta sama. Ten system eliminuje straty ciśnienia (i energii) na przepustnicy. Więc nawet gdy jeśli z perspektywy tłoka mamy efekt końcowy taki sam (wyższe ciśnienie krócej vs niższe dłużej), to od strony sprężarki potrzebujemy mniej wytworzonego ciśnienia - co oznacza mniej spalin napędzających sprężarkę, więc niższe ciśnienie suwu wydechu.
skonczyło sie w 2005r i znając życie była to zmowa czołowych producentów za zachodniej granicy!Ale czuje że odbije im się to czkawką( ͡°͜ʖ͡°) Polandia nawet nie ma co komentować bo sama nic nie produkuje!
Mam BMW 318i z 2006r, jeszcze żadne auto nie sprawiło mi tyłu kłopotów. Miało być tanim, fajnym wozidlem. Kupione za 1100 euro, ale dopiero potem zaczęła się jazda, elektronika w silniku, valvetronic, rozrząd, 2 lata nie mogłem znaleźć mechanika który to ogarnie. Wydałem około 15 tys zł na naprawy. Jeździ się tym autem fajnie o ile nie sprawia problemów. Tylko dzięki temu, że w wojsku poznałem gościa który specjalizuje się BMW udało
@madmark: Czyli N46? Jeden z najtańszych silników BMW w naprawie (tańszy był chyba tylko M43). Tylko trudno znaleźć mechanika, który potrafi diagnozować ten silnik
@Jaro070: to właśnie główny problem, 2 lata trwało nim mechanika znalazłem który ogarnął problemy bo nikt nie potrafił, pół silnika mi wymienili a cały czas były kłopoty, jak bym go znał od razu to bym rzeczywiście dużo mniej wydał na naprawy
@volodia: Nic nie spadnie. Jedyny cel i zalety tego rozwiązania to postarzanie produktu, i krojenie tych naiwnych, którzy jeszcze przed złomowaniem zdecydują się na serwisowanie tego szajsu.
@volodia: Piszą Ci że nic nie spadnie a z mojego doświadczenia VVT oszczędza paliwo.
Miałem swojego czasu E90 z silnikiem z VVT, 2.0 129KM. W trasie przy dwóch osobach i załadowanym aucie, dosłownie po sam dach, tak że graty leżały mi za głową, paliła 6.4L benzyny na 100km przy jeździe 130km/h na tempomacie.
Jak jechałem raz z Oslo do Charlottenberg do Szwecji, przez jakieś boczniejsze drogi, to przy jeździe do
@Cyslav bardziej chodzi mi o nienaprawialność tego, która wynika raczej z projektu. Nie mam porównania z valvetronikiem, ale wiem, że MA jest trochę piętą Achillesa Alfy.
Komentarze (42)
najlepsze
BMW się skończyło w 2005 roku
W mojen opini ogólnie motoryzacja sie kończy nie tylko bwm
A wracając do tematu to prawdziwym problemem jest przepustnica, przy naprawde małym obciążeniu spadek sprawności o połowe jest jak najbardziej realny przez ten element.
Deaktywacja cylindrów to przykład walki z tym co robi przepustnica, wał dalej porusza
Napięcia pomiędzy długimi wałkami i takie tam.
A potem zobaczyłem na ile nowy lepszy łańcuch wystarcza… 5 lat.
Wow to 20 lat mniej niż w tych zapomnianych silnikach
to moze jest oszczednosc dla osoby co auto oddaje z koncem leasingu po 5 latach.
ja akurat musialem to regenerowac ze zdejmowaniem glowicy, wiec jezeli cokolwiek zaoszedzilem na paliwie dzieki temu, to pare tysi poszlo na naprawe
Jeszcze kojarzy mi się że nowe silniki TSI działają w cyklu atkinsona ale w innym celu, tj opóźnienie zamknięcia zaworu ssącego na cykl kompresji pozwala turbosprężarce jeszcze dopchać trochę powietrza
Ponadto z tego co piszą najnowsze TSI (czyli np. 1.5) pracuje w zmodyfikowanym cyklu Millera.
O to, żeby nie wymieniać na tanich częściach jak się s-------i silniczek, bo będziesz robił dwa razy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@madmark: Czyli N46? Jeden z najtańszych silników BMW w naprawie (tańszy był chyba tylko M43). Tylko trudno znaleźć mechanika, który potrafi diagnozować ten silnik
Miałem swojego czasu E90 z silnikiem z VVT, 2.0 129KM. W trasie przy dwóch osobach i załadowanym aucie, dosłownie po sam dach, tak że graty leżały mi za głową, paliła 6.4L benzyny na 100km przy jeździe 130km/h na tempomacie.
Jak jechałem raz z Oslo do Charlottenberg do Szwecji, przez jakieś boczniejsze drogi, to przy jeździe do
https://youtu.be/Td9Gz_h7Qpg
Fajny pomysł trochę spalony przez włoskie wykonanie.