Gra wydana na Steam w zeszłym tygodniu zawierała złośliwe oprogramowanie.

Wydana w zeszłym tygodniu na Steamie gra PirateFi okazała się mieć złośliwe oprogramowanie. Valve zareagowało na to szybko, ale pojawiły się pytania o to, jak firma sprawdza dopuszczane do dystrybucji pliki. Każda osoba, która uruchomiła grę, wiadomość z ostrzeżeniem o potencjalnym Trojanie.

[Vinizius]

Przynajmniej tytuł gry dali uczciwy.

[sebpsx]

Tylko SKIROW & RELOADED(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[Jaciebie]

@sebpsx o c--j aż ascii zobaczyłem :-D

[smk666]

Tylko SKIROW & RELOADED

@sebpsx:
Teraz najczęściej widuję FitGirl i DODI ale nostalgłem mocno.

[Belzebub]

A niektórzy boją się piratów bo wirus

[Wykopaliskasz]

pojawiły się pytania o to, jak firma sprawdza dopuszczane do dystrybucji pliki

Sprawdzają, czy dystrybutor wniósł opłatę za umieszczenie swojej gry na Steam.

[Werdna]

trojan zbierający informacje z naszego komputera

Steam też zbiera informacje z naszego komputera i 15-20 lat temu byłby uznany za spyware. No ale duża firma to może xD

[hijack5671]

Tytuł gierki godny zawartosci

[villager]

Ciekawostka: klient Steam na Linuxa już automatycznie od dłuższego czasu sandboxuje gry przez co nie są w stanie wyrządzić znaczących szkód w komputerze :)

[autotldr]

To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 68% (jestem botem)

Złośliwe oprogramowanie w grze PirateFi

Gra PirateFi, która zadebiutowała na Steamie, została wykryta z złośliwym oprogramowaniem. Valve szybko zareagowało, ale pojawiają się wątpliwości co do ich procesu weryfikacji gier przed publikacją. Malware, które zidentyfikowano jako trojan zbierający dane, było stosunkowo proste do wykrycia, co sugeruje, że Valve może nie przeprowadzać wystarczających kontroli nad dostarczanymi plikami. Incydent ten budzi obawy o

[Hubert_von_Mai]

Imho prędzej złapiecie wirusa lub wasze dane wyciekną w kontekście korzystania z masowych źródeł, aniżeli ściągając gierkę z torrentów. Zresztą, nawet meta swoje ai szkoli na pirackich bibliotekach książek, tłumacząc ten proceder jako przejaw "dozwolonego użytku. W obecnych czasach świadomi frajerzy...ekhm konsumenci są jedynie maszynką do trzepania łatwego hajsiku na czymś, co wielko korpo biorze za friko( ͡º ͜ʖ͡º).

[PanMarcepan]

@Hubert_von_Mai: Raczej śmiem powiedzieć, że na torrentach coś bez trojana to wyjątek. Zawsze jak ktoś mnie prosił bym mu komputer naprawił, to okazywało się, że dużo śmieci z torrentów albo zewnętrzne mody (nie ze steam workshopa).

[tobeornottobe]

@Hubert_von_Mai gdyby nie ci "frajerzy" co płacą za gry to byś nie miał w co grać. No może w pac mana czy tetris.

[blashot]

dziwne że sam steam to wpuścił a dopiero później komunikat wydali gdy już dawno za późno ( ͡° ͜ʖ ͡°) pewnie szybki dopisek zaraz do regulaminu i nie ich wina