Pokaż mi jednego (słownie: jednego) producenta który pokazuje prawdziwe wyniki spalania (lub poboru energii) samochodu czyli takie do których jest się w stanie zbliżyć przeciętny Kowalski.
W Norwegii, mimo początkowego entuzjazmu dla Tesli, obecnie panuje ostrożność wobec zakupu starszych modeli ze względu na potencjalne problemy techniczne. W Polsce natomiast rynek ponad 10-letnich Tesli jest wciąż w fazie początkowej, z ograniczoną dostępnością i umiarkowanym
Elektryk to produkt dla konkretnego segmentu rynku - czego nie da się zrozumieć w krajach bloku wschodniego. Qwa... Czipsy o małej pojemności mają kupować inne osoby niż cziosy XXXXL. Elektryki są dla posiadaczy domów z PV którzy nie pokonują dziennie więcej niż 200-300km. Kropka. Ten klient będzie zadowolony a mieszkaniec bloku nie będzie zadowolony. Po co się szarpać?
@tengo_razones: jest jak piszesz, problemem jest wybór który nam się odbiera i dotowanie droższych elektryków dobrych dla ludzi majętnych (dom) przez ludzi biedniejszych (w mieszkaniach). Gdyby to wszystko odbywało się na warunkach rynkowych to nikt by nie miał z tym problemu, firmy by sobie wypuszczały projekty samochodów elektrycznych, mało kto by to kupował, byłaby to ciekawostka na drogach i tyle.
A tak ustawami funduje nam się odwrócony komunizm gdzie biedni
Problem zaczyna się w momencie wprowadzenia prawa gdzie paczka 30g ma extra podatek 200% żeby dotować te XXXXL a pozatym jest zakaz produkcji paprykowych ze względu na emisję kapsaicyny która sprawia wrażenie że planeta płonie oraz spożycia zielonej cebulki i sosów czosnkowych w centrach miast ze względu na toksyczne wyziewy z paszczy.
Mam w domu elektryka, a większość wykopków nie ma, więc się nie zna. Przedstawię trochę faktów. - Przyjemność z jazdy jest nieporónywalnie lepsza w elektryku, zwłaszcza dla osób lubiących sportową jazdę. Takiej reakcji na gaz nie da żaden silnik spalinowy i to obiektywnie wynika z porównania charakterystyki silnika elektrycznego i spalinowego. - Latem zasięg elektryka nie stanowi problemu o ile ktoś nie robi kilkuset kilometrów dziennie, a takich osób jest bardzo mało. - Ładowarek jest
@1983: sportowa jazdę? Chyba tylko start i przyspieszenie. Elektryki są ciężkie i na pierwszym zakręcie jest po wyścigu.
Jeździłem z Gdańska do Grudziądza najlepszym Tesla S. Zima musiałem zwalniać na autostradzie poniżej 100 aby w dwie strony dojechać bez ładowania. W mieście są ok, w trasie tylko dla masochistów.
jako właścieciel VW ID3, mogę sie wypowiedzieć. Koszt samochodu 230k, kosmos, samochód do miasta fajny, gaz w podłegę i lecisz, ładowanie ok, bo mam ładowarkę w pracy. w trasę TRAGEDIA totalna TRAGEDIA, zasięg realny to jakieś 50-45%, nie ma szans zrobić nawet 70% tego co pisza, czy mówią, na autostradzie jak jedziesz te przepisowe 140, to jest masakra leci w oczach zasięg. trasa Katowice - Wrocław lecac tak 120 - 140, to
@krystynalaga: potwierdzam, kupiłem elektryka w krakowie i po drodze cierpiałem, co mnie podkusiło. Po dojechaniu do domu i jeździe przez pół roku zdałem sobie sprawę że nigdy nie jeździło mi się lepiej. Do jazdy po mieście i okolicy świetne jak ma się ładowanie w domu.
Bo elektryki w obecnej formie to UTOPIA. Wszyscy mówią o ograniczeniu liczby aut, wjazdach do centrów miast i ucinaniu miejsc parkingowych. I CO MASZ TERAZ ZROBIĆ? OCZYWISTE- KUP ELEKTRYKA JAKO DRUGIE AUTO, bo wiadomo że jako jedyne auto w rodzinie to jest g---o a nie samochód bo nie ma wszechstronności spalinowego (czas ładowania, dostępność ładowarek, wariujący zasięg), ale już jako "DO JAZDY PO MIEŚCIE I PARKOWANIU NA PARKINGU Z ŁADOWARKĄ
@eSUBA94: właśnie też mi coś śmierdziało z tymi danymi. merc eqs rzadko schodzi poniżej 25kW a sam mam Teslę 3 AWD LR i pokazuje zużycie rzędu 17kWh przy tempomacie 120km/h i okolice 0 st.
Komentarze (356)
najlepsze
Wniosek - realny zasięg pojazdu elektrycznego w warunkach zimowych to średnio 58% zasięgu deklarowanego przez producenta.
źródło: Screenshot 2025-02-05 at 12.28.59
Pobierz@nieco: Słyszę to już od 2-3 lat i jakoś nic z tego nie wynikło.
@mixererek:
Chyba ktokolwiek i prawda w sprawie samochodów...
Pokaż mi jednego (słownie: jednego) producenta który pokazuje prawdziwe wyniki spalania (lub poboru energii) samochodu czyli takie do których jest się w stanie zbliżyć przeciętny Kowalski.
@albin_kolano: w sumie ciekawe - no jak?
@Ranger:
Czipsy o małej pojemności mają kupować inne osoby niż cziosy XXXXL. Elektryki są dla posiadaczy domów z PV którzy nie pokonują dziennie więcej niż 200-300km. Kropka. Ten klient będzie zadowolony a mieszkaniec bloku nie będzie zadowolony. Po co się szarpać?
Gdyby to wszystko odbywało się na warunkach rynkowych to nikt by nie miał z tym problemu, firmy by sobie wypuszczały projekty samochodów elektrycznych, mało kto by to kupował, byłaby to ciekawostka na drogach i tyle.
A tak ustawami funduje nam się odwrócony komunizm gdzie biedni
@tengo_razones:
Problem zaczyna się w momencie wprowadzenia prawa gdzie paczka 30g ma extra podatek 200% żeby dotować te XXXXL a pozatym jest zakaz produkcji paprykowych ze względu na emisję kapsaicyny która sprawia wrażenie że planeta płonie oraz spożycia zielonej cebulki i sosów czosnkowych w centrach miast ze względu na toksyczne wyziewy z paszczy.
- Przyjemność z jazdy jest nieporónywalnie lepsza w elektryku, zwłaszcza dla osób lubiących sportową jazdę. Takiej reakcji na gaz nie da żaden silnik spalinowy i to obiektywnie wynika z porównania charakterystyki silnika elektrycznego i spalinowego.
- Latem zasięg elektryka nie stanowi problemu o ile ktoś nie robi kilkuset kilometrów dziennie, a takich osób jest bardzo mało.
- Ładowarek jest
@1983: Z jakimi samochodami spalinowymi porównujesz?
Jeździłem z Gdańska do Grudziądza najlepszym Tesla S. Zima musiałem zwalniać na autostradzie poniżej 100 aby w dwie strony dojechać bez ładowania. W mieście są ok, w trasie tylko dla masochistów.
Wszyscy mówią o ograniczeniu liczby aut, wjazdach do centrów miast i ucinaniu miejsc parkingowych.
I CO MASZ TERAZ ZROBIĆ? OCZYWISTE- KUP ELEKTRYKA JAKO DRUGIE AUTO, bo wiadomo że jako jedyne auto w rodzinie to jest g---o a nie samochód bo nie ma wszechstronności spalinowego (czas ładowania, dostępność ładowarek, wariujący zasięg), ale już jako "DO JAZDY PO MIEŚCIE I PARKOWANIU NA PARKINGU Z ŁADOWARKĄ
elektryk: chooooy połowę mniej przejedziesz ekognido