84-latek bez wody, jedzenia i opieki na krakowskim SOR-ze. "To piekło"

W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie rozegrał się dramatyczny epizod, który skłonił rodzinę 84-letniego pacjenta do złożenia zawiadomienia do prokuratury. Zdruzgotana żona mężczyzny relacjonuje przerażające warunki, w jakich jej małżonek spędził 12 godzin na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym bez ...
- #
- #
- #
- 171
- Odpowiedz
Komentarze (171)
najlepsze
Teraz już tak, ale jak dostawali dodatki za nich to było zupełnie inaczej.
Na razie afera z d--y, Rodzina nawet się nie pofatygowała za karetka żeby wywiad i dokumentację dostarczyć. Normalnie to rodzina przychodzi mówi na co dziadek choruje, jakie leki bierze, a nie po 12h wpada z mordą czemu nic nie jest zrobione xD
Na święta była akcja dla podopiecznych "paczka dla seniora". Podawało się płeć seniora i wiek, jak ktoś chciał to dla takiego robił paczkę.. Jeden z podopiecznych dostał kilka paczek, opiekunki włożyły to pod łóżko. Przyjechała rodzina zabrała wszystko, tylko puste pudełka zostawiła pod łóżkiem. Jakiś czas temu senior umarł, nikt nie przyjechał z rodziny..
Podobnych sytuacji jest w chooj,
@blackthorns: Ale czytamy ze zrozumieniem, a nie jakiś swoje marzenia tutaj.. Nie mówię jak jest teraz, tylko czego im życzę.
A to ze ktos zdycha po wypadku to niech sie ustawi grzecznie w kolejke na koniec i poczeka
2-3 lekarzy nie jest w stanie obrobić 90-120 pacjentów na dobę, po covid ludzie dostali p-------a i chodzą na SOR bez opamiętania plus napływ Ukraińców którzy nie mają lekarza rodzinnego, nie rozumieją systemu ochrony zdrowia w Polsce i walą prosto na SOR. Z grubsza na 100 pacjentów 10-30 nigdy nie powinno zostać zarejestrowanych.
Dwa niewydolność oddziałów starzejące się społeczeństwo jak 20-30 lat temu w szpital