Zaskakująca decyzja sądu w sprawie adowkata od "trumny na kólkach"
Jednym z kluczowych dowodów w trwającym w Sądzie Rejonowym w Olsztynie procesie są zapisy rejestratora danych, czyli tak zwanej czarnej skrzynki w mercedesie oskarżonego. Sąd - jak się dowiedzieliśmy - polecił jednak teraz biegłemu zignorować te dane.
Dorodny_Wieprz z- #
- #
- #
- 55
- Odpowiedz
Komentarze (55)
najlepsze
P.S Sąd nie tworzy pytań do biegłych. Pytania do biegłych i wnioski o sporządzenie opinii na podane tezy składa strona. Sąd nie ingeruje w treść pytań (no chyba, że są totalnie sprzeczne z zasadami procesowymi). Daleki jestem od obrony naszej instytucji zwanej Sądami, ale
Gdyby sąd wiedział, co się dzieje, to by nie wysłał takiego wniosku o uzupełnienie opinii (poprzez odcięcie dowodu, co samo w sobie jest absurdem).
Normalna strategia jest kwestionowanie dowodów przez obronę, ale tworzenie alternatywnych ekspertyz z wyłączeniem niewygodnych i obiektywnych dowodów- już
Taa... Ciekawe czy SOND byłby tak wyrozumiały w przypadku zwykłego wykopka?
Gość brał udział w marszu miliona serc Tuska 4.06 - więc trzeba się teraz jakoś odpłacić 乁(⫑ᴥ⫒)ㄏ
Ha tfu.
Chlew obsrany gównem a nie system sądowniczy.
"Żeby było tak jak było" o to walczyliście.
Adwokaci to jednak niezłe ruskie k---y. Wg tej narracji, jak ktoś zabije pieszego, to będzie wina pieszego bo nie ma przed nim betonowej płyty?
Faktycznie, gdyby audi było w lepszej kondycji, BYĆ MOŻE nie był by to wypadek śmiertelny, co absolutnie nie zmienia faktu kto był sprawcą.
Ale