Ten audiofilski serwer kosztuje 120 tys. zł. "Wolniejsze pamięci są lepsze dla d

Taiko Audio Extreme Server to audiofilski serwer muzyczny z dwoma procesorami Xeon, króry ma zapewniać najlepsza jakość przesyłania cyfrowego dźwięku. Twórcy używają nawet specjalnie wolniejszy pamięci, bo są lepsze dla dźwięku niż gamingowe ;) ceny zaczynają się od 120 tys. zł.

[naszczalnikwolski]

Oczywiscie, wolniejsze pamieci sa dokladniejsze. Co nagle to po diable. Im szybsza pamiec, tym wiecej bitow gubi, uciekaja czestotliwosci i scena sie zwęża. Gdy puszczasz muzyke z serwera z dobra pamiecia co najmniej na słuchawkach Sennheiser HE-1 po 50.000 USD, to w Led Zeppelin "Kashmir" w 49 takcie wyraznie mozna odroznic uderzenie perkusji od cichacza puszczonego przez perkusiste. No, chyba, ze masz c-----y router, bo tez musi byc audiofilski. No i prad

[leon-san]

@naszczalnikwolski nie zapominaj o własnym audiofilskim słupie z transformatorem

[naszczalnikwolski]

@leon-san: Ja wlasnie dlatego przeszedlem na generator. Na prad z elektrowni nie ma co liczyc. Postawili mi slup z transformatorem z czarnej listy.

[LoopyMajestic]

Audiofilskie kable z napletkow pletwali blekitnych to istnieja z tego samego powodu co onlyfansy i nne p------y.
Bo jest na to popyt.
Gdyby ludzie tego nie kupowali to by nikt nie sprzedawal.

[olszus]

@LoopyMajestic: Chyba większość rzeczy, które są dziś sprzedawane, czyli większa część światowej produkcji to wytwarzanie śmieci dla zysków dzięki generowaniu popytu u głupszej części populacji. Wstyd na skalę galaktyki.

[UmCykCyk]

@LoopyMajestic: Ja mam taką terorię że znaczna część tego audiofilskiego sprzętu to jakieś pranie brudnych pieniędzy. Wbijasz na kasie i księgujesz że sprzedałeś w miesiącu 20 sztuk audiofilskiego kabla po 40 tys każdy, i już masz 800 tys zalegalizowanego dochodu z jakiś przekrętów czy sprzedaży prochów. Nikt tego nie sprawdzi, a jak przyjdzie jakiś frajer i naprawdę kupi coś takiego bo w to wierzy, to jego sprawa. Kto bogatemu zabroni?

[inoxking]

nie wiem dlaczego ale odczytuje słowo "audiofil" tak jakby tej bogatej osobie brakowało przynajmniej jednej klepki

[enterprize]

@inoxking: Ale za to nie brakuje jej pieniędzy( ͡€ ͜ʖ ͡€)

[23kulpamens]

@inoxking: bo audiofile dokonują samogwałtu na muzyce, dlatego tak się kojarzy

[ZostaneMistrzem]

I cyk, kolejne siano uprane

[niki_niki]

@ZostaneMistrzem: Śmieszne jest to, że gawiedź się niezdrowo podnieca, sugerując, że sprzęt ma cokolwiek wspólnego z muzyką. Ten sam model biznesowy odnoście sztuki nowoczesnej, gdzie na białym tle jest jedna czarna kropka, a obraz za miliony monet.

[broczapa]

@niki_niki z tą różnicą, że odbiór sztuki jest czysto subiektywny, także ciężko odmówić komuś prawa do tego, że coś mu się podoba. Audiofile w swoim odklejeniu zaprzeczają fizyce i elektronice.

[BiggerJapanTapczan]

"słyszę więcej niż delfiny i sowy"

[woza77]

Chyba sam wejdę w ten rynek. Mam kilka pomysłów... jak oskubać idiotów. Słuchawki z jonizowanymi membranami, kable z lewym i prawym oplotem, ekologiczne izolatory kabli, wtyki męskie, żeńskie i LGBT+... I wiele innych wspaniałych i KOSZTOWNYCH produktów.

[Aureilon]

@PanieAreczku: mi to bardziej brzmi jak jakaś pralnia pieniędzy.

[vytah]

@woza77: To jest jak z tzw. "rynkiem sztuki": nie sztuka coś zrobić, sztuka wkręcić się w środowisko i coś sprzedać.

[P0kahontaz]

Jakby dało radę przekonać audiofilii, że prąd z elektrowni węglowej w ogóle się nie nadaje a najlepszy i najczystszy dźwięk daje prąd z elektrowni atomowej to elektrownia dawno by już u nas stała. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[kulorok]

@P0kahontaz: nie da się. Zabłąkane jony zakłócają.

[Rasteris]

To jest stan umysłu. Głównie polegający na wycięciu kawałków mózgu odpowiedzialnych za logikę i znajomość fizyki.

[niki_niki]

@Rasteris: Dopuszczasz możliwość, że to pranie pieniędzy?

[niki_niki]

@Rasteris: Na tym polega ten model prania pieniędzy.

[obywatel_panstwa_idiotow]

Mirki, Mireczki, Mirunie…
Jestem stary, nie znam się, skończyłem Elektrotechnikę na Polibudzie w latach, gdy połowa Mirków plemnikami w jajach taty była, wiec wytłumaczcie mi proszę….
Jak sygnał cyfrowy może być lepszy bądź gorszy?
Przecież to zera i jedynki!
Zera mają wtedy okrąglejsze brzuszki? Jedynki są smuklejsze?
Przecież odbiornik albo odbierze sygnał albo nie. Koniec. Nie ma tu analogowej ciągłości.

[SzczePies]

wiemy niewiele o fundamentach funkcjonowania swiata w jakim zyjemy.

@user-agent-switcher: Stąd się biorą audiofile i religie

[Pan_Tata]

@obywatel_panstwa_idiotow: no więc właśnie.
Ja miałem kiedyś mocne zacięcie do dobrego dźwięku, nawet udzielałem się na jakichś forach audiofilskich.
Niestety, zamiast z pokorą czytać recenzje i wzdychać do kolejnych zakupów kolegów audiofili, którymi chwalili się i umawiali na odsłuchy, chciałem być aktywnym uczestnikiem dyskusji.
Na przykład próbowałem wyjaśniać, że po to jest technika cyfrowa, że takie cyfrowe "1" i cyfrowe "0" dużo zniesie. I że są sumy kontrolne i korekcja.

[rainkiller]

Mój kolega był kiedyś audiofilem, ale przestał jak na jednym z targów chłop wdał się z nim w dyskusję na temat tego, że warto mieć w swoim mieszkaniu generator prądu, albo specjalną przetwornicę, bo na wyższych piętrach jest gorsza jakość dźwięku, przez te mikro wahania napięcia w gniazdku.

[vytah]

warto mieć w swoim mieszkaniu generator prądu

@rainkiller: Ach ta czysta jakość dźwięku. Te ciepłe tony składowe. Poszerzona scena. Normalnie czad.

[Arrrggh]

@shyha: Tak, ale ekranowanie i ochrona przed takimi przepięciami kosztuje znacznie taniej niż 120 000 zł. Konkretnie to wystarczy dobrej jakości DAC na USB, taki za 70 zł z Aliexpress.