Zderzenie z nieoświetloną przyczepą - przyklepanie winy kierowcy

Kierowca zderzył się z nieoświetloną przyczepą na A4, w szoku przyjął mandat. Po zleceniu ekspertyzy, sąd ignoruje dowody argumentując, że mandat został przyjęty i to kończy ostatecznie sprawę.

[motonita]

Masakra, za takie zostawienie przyczepy powinien być kryminał, żeby chociaż głupich odblasków nie dać, to po prostu chore. Gdyby to szary Kowalski postawił zepsuty samochód bez postawienia trójkąta i np. miałby elektryczną usterkę przez co nie działałyby światła awaryjne i ktoś by w to auto wjechał, to pewnie by go dojechali za niebezpieczeństwo spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, a tak przyjął mandat, kasa do budżetu wpłynie, pora na CS'a.

[motonita]

@Anomalocaracid: Urzędnicy państwowi rzadko ponoszą konsekwencje swoich czynów. Zawsze powinna być możliwość odwołania się od przyjętego mandatu, bo człowiek po takim wydarzeniu może po prostu logicznie nie myśleć, doznany szok może sprawić, że chce on mieć już święty spokój.

[ATAT-2]

Masakra, za takie zostawienie przyczepy powinien być kryminał

@motonita: i do tego na lewym pasie. Szkoda słów.

[MiKeyCo]

mandat został przyjęty i to kończy ostatecznie sprawę.

Czyli głupi sędziowie przyznają, że papier jest ważniejszy od faktów. Ale tylko dla zwykłego Kowalskiego. I nie da się wyinterpretować niczego, innej gradacji wartości, żadnych wyjątków, żadnych sprostowań dokumentów do faktów, nieskuteczności oświadczenia złożonego w stanie szoku. Nic.

Dla polityka można wyinterpretować "owoce z zatrutego drzewa".
Dla synalka polityka można wyinterpretować "pomroczność jasną".

[MiKeyCo]

oni wykonują prawo

@kwanty: Manipulujesz, wręcz kłamiesz. Przepisy są, ale ci sami sędziowie je często relatywizują, interpretują bardzo swobodnie lub wręcz pomijają, gdy tego chcą. Z pewnością mogą wystąpić wady takiej czynności prawnej (akceptacji decyzji administracyjnej) i od dobrej woli sędziego zależy czy się tego dopatrzy czy nie. Wadą prawną może być stan psychofizyczny osoby dokonującej tej czynności. Może być wprowadzenie w błąd lub tworzenia presji. Może być też nieświadomość przepisów

[sylwek2k]

Czyli głupi sędziowie przyznają, że papier jest ważniejszy od faktów. Ale tylko dla zwykłego Kowalskiego. I nie da się wyinterpretować niczego, innej gradacji wartości, żadnych wyjątków, żadnych sprostowań dokumentów do faktów, nieskuteczności oświadczenia złożonego w stanie szoku. Nic.

@MiKeyCo:

art 101 kodeksu wykroczen - jest jasny, masz 7 dni na zlozenie do sadu wniosku, jezeli nei zgadzasz sie z przyjetym juz

[Piw_Benzyna]

Ja straciłem tak kumpla. Wracali z "wichury" powiatówką nad ranem w czasie żniw. Trzeźwy za sterami a 3 kumpli na pasażerze. Na poboczu stała nieoświetlona przyczepa od traktora (z tego co wiem to nawet średnio na poboczu). Stan przyczepy był taki, że nawet jakby była podłączona do traktora to wątpię czy cokolwiek by świeciło. Zero odblasków nawet. Wbili się pod nią z prędkością ok. 70 km/h. Oczywiście kierowca zmarł a 3 kumpli

[widurr]

on tylko na chwilę ją tu zostawił

@Piw_Benzyna: należałoby mu na chwilę zostawić kilof w czaszce (╯°□°）╯︵ ┻━┻

[ShortyLookMean]

Zero odblasków nawet.

@Piw_Benzyna: to jest chore, że nawet z nowych przyczep rolnicy potrafią zdejmować trójkąt, "bo szkoda takiego ładnego".

[aldi7x]

To idiotyczne że przyjęcie mandatu jest przyznaniem się do winy, człowiek po wypadku jest w takich emocjach, że nie myśli racjonalnie. Ten wyrok to kpina.

[ThisIsAComment]

@aldi7x: Na początku bycia kierowcą miałem wypadek. Stałem w miejscu do skrętu w lewo, a z naprzeciwka było delikatne odbicie dla kierujących. Gość się chyba zagapił w telefon i wjechał we mnie. Nie pamiętam co się działo, prawie 3 tygodnie po wypadku dochodziłem do siebie. Ogólnie policja przyjechała na miejsce, stwierdziła moją winę, bo gość im nagadał, że wyjechałem i wymusiłem. Ja nawet nie wiedząc co się dzieje podpisałem, karetka

[TrueShutDown]

@ThisIsAComment z tego wynika ze przy wypadku powazniejszym lepiej w ciemno nic nie podpisywać, lepiej isc do sadu i najwyzje przegrać.

Dobrze ze piszecie bo nie pomyslal bym że u nas takie kartonowe prawo w tej kwestii.

[dashcambandit]

Z poziomu kierowcy przyczepka była tak bardzo niewidoczna że po uderzeniu nawet nie wiedziałem w co wjechałem i ze w coś wjadę. Według wyliczeń biegłego przyczepa pojawiła się w moich światłach na 0.88s przed uderzeniem 🤯

[dashcambandit]

@ATAT-2: z dobrego serca policjanta ;) Pewnie mówił że w sądzie może być nawet 30 k.

[potegado2]

qrewski chlew obsrany rzadkim gównem tylko znaczy ten kraj

[ewolucja_myszowatych]

weźcie pod uwagę że my przed monitorem spodziewamy się przyczepy na filmie i skupiamy uwage na 15 sek. by ją dostrzec. A co ma zrobić kierowca który jedzie od godziny? Nie ma szans tego dojrzeć. Powinna być kara i dyscyplinarka dla sędziego który przyklepał taki wyrok.

Trzeba grzać temat w mediach bo państwo chce się tak bardzo pozbyć spraw sądowych ze gotowe jest zabijać własnych obywateli, ktoś kto zostawił tak przyczepę powinien

[Endrius]

@ewolucja_myszowatych:
Sprawa ma drugie dno, bo właściciele przyczepy twierdzą, że przywalił w nich jakiś DAF i to z tego powodu przyczepa stała na pasie ruchu.

[Entroop]

Zostałem identycznie porobiony jako młody człowiek z 10-12 lat temu - facet w Jeepie zmiótł mnie gdy jechałem rowerem, do szpitala przyszli do mnie policjanci i wcisneli mi mandat, później tamten dziad ("prezes" jakiegoś syfu) zaczął ode mnie próby ściągania środków jakiś.

Szybko dowiedziałem się że mandat jest nieodwracalny i oznacza przyznanie się do winy. Ledwo w ogóle pamiętam jego przyjęcie i nie mam pojęcia dlaczego to zrobiłem - dopiero dużo później

[lubiecie]

@Entroop: byś był synek polityka czy innego ważniaka to by mandat cofnęli i jeszcze odszkodowanie wypłacili... a tak to się bujaj

[wredny_bombelek]

@Entroop: na mnie też ku*wy wymusili mandat, też po wypadku, ale na moto. Literalnie przyjmowałem mandat jak leżałem w korytarzu szpitala czekając na przyjęcie. Ku*wy bez honoru

[szlovak]

Współczuję. Chyba jakąś szanse masz, bo nie byłeś sprawcą wykroczenia skoro to nie była Twoja wina, wykroczenie musi wynikać z winy, powodzenia.

A nie jest tak, że można po odmowie przyjęcia mandatu ewentualnie go przyjąć później? Jak widać policja zero współczucia, tylko mandaty potrafią podtykać do podpisu. Słabi wobec silnych, mocni wobec słabych.

[NaChMiNick]

@kwanty: w pierwszej kolejności jest "rozprawa" bez udziału stron i w 99,9% przyklepują to co "ustaliła" policja. Później składasz sprzeciw i masz "normalną" sprawę w sądzie.

[fonderal]

@xionze: tak, zawalił, i to jego wina. Ale sprawa i tak trafiła do sądu i sąd powinien rozpatrzyć zasadność mandatu, a nie wydawać wyrok typu "przyjąłeś to spadaj". A dlaczego powinien? Bo niedotrzymanie siedmiodniowego terminu nie zamyka sprawy, siedem dni dotyczy tylko ukaranego. Po tym terminie policjant wystawiający mandat może go unieważnić, może to też zrobić dowolny przełożony policjanta.
Gdyby sąd rozpatrzył zasadność wystawienia mandatu i uznał, że kierujący nie

[Kettuski]

W 31 sekundzie nagrania znak pionowy informuje o zwężeniu tylko prawego skrajnego pasa. Koleś nie powinien był przyjmować mandatu, bo oznaczenie było nieprawidłowe.

[aresius]

Koleś nie powinien był przyjmować mandatu, bo oznaczenie było nieprawidłowe.

@Kettuski: Bez oznaczenia też nie powinien ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tylko w takich sytuacjach są emocje i adrenalina.

[astrodamus]

@Mietowy_: Hel nam zabrali? :(

[Mietowy_]

@astrodamus co za różnica ( ͡~ ͜ʖ ͡°)