Dostępność mieszkań w Polsce jest najgorsza od 12 lat. Czyżby BK2% nie pomógł?

Dostępność mieszkań w Polsce szoruje po dnie. Po raz ostatni o własną nieruchomość tak trudno jak w ostatnich kwartałach było 12 lat temu, bo w 2012 roku, wynika z raportu AMRON-SARFiN. Miała być większa dostępność dzięki rządowym programom, a jest tylko znacznie drożej.

[Qba_123]

Pomogl - bankom i deweloperom. Taki byl zreszta cel.

[parabambara]

@manowak2016: K---a, dobra, zwykle nie czepiam się tego jak kto pisze ale tutaj...
"niektórym", "patriom", "Konfederacji".

[pankalmar]

"patriom"

@parabambara: partiom ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[too_late_to_be_true]

BK2% to jawne grabienie majątków Polaków na dwa sposoby:
1) Poprzez skokowe zwiększenie marży deweloperów jest to zabieranie majątku osób, które muszą wziąć większy kredyt na kupno mieszkania, przez co np. przez 25 lat będą musiały przekazywać więcej środków na spłatę kredytu
2) Poprzez oparcie mechanizmu o dopłaty przez 10 lat - grabienie Państwa z przyszłych dochodów, aby sfinansować już wypłaconą wyższą marżę deweloperowi, który może obracać nią od momentu zakupu mieszkania

[LaurenceFass]

@too_late_to_be_true:
Polacy są wyciskani na każdym kroku. Dosłownie. Oczywiście prym wiedzie tu państwo w opodatkowaniu etatu na 50-60%.
Co potem wcale nie przeszkadza w dalszym opodatkowaniu VAT, akcyza, opłaty za autostrady (to co, że istnieje podatek drogowy). Potem kredyt, marża dewelopera...
Efekt jest taki, że mimo propagandy sukcesu to Polacy majątkowo są na poziomie Białorusi. Jeszcze żeby z tego ucisku coś powstało jak np. czebole w Korei PD zbudowane wysiłkiem

[too_late_to_be_true]

@LaurenceFass: To się nie "marnuje", są po prostu grupki ludzi którzy od lat na tym korzystają, jak Państwo zbierze odpowiednio dużo podatku to potem wystarczą kontakty w rządzie i można ten podatek wyprowadzić i sprywatyzować, jak np. w BK2%. Potem jest to już prywatny zysk i buduje prywatny majątek (który często jest trzymany w Szwajcarii czy Liechtensteinie, nie tylko ze względów podatkowych, ale również dlatego że jak sprawa się "rypnie"

[chudogruby]

Pomysłodawcy BK2% powinni odpowiadać karnie.

[panczekolady]

@chudogruby:

[Sarza01]

@chudogruby
gdzie tam przecież to pisowcy, oni sa kryształowi. Tusk jest najgorszy.

[S....._]

ciągle brakuje 2 mln mieszkań, nic nowego

[Ilawa]

dostępność mieszkań czy dostępność kredytów? mieszkań jest sporo, a jesli chodzi o mieszkania w centrach miast- te zawsze byly poządane i ich zawsze bedzie brakowac. jednak mieszkania na obrzeżach nadrabiają statystyki dostępności

[Adam88448]

@Ilawa: W tekscie sa uwzglednione mieszkania m3 czyli strzelam ze 60-65 m^2 w góre, ich od 2021 faktycznie buduje sie najmniej. Bo przecież mieszkania buduje sie żeby były dochodem pasywnym a nie miejscem do mieszkania.

[PepikPL]

@Adam88448: Z nimi jest problem odkąd tylko ludzie uświadomili sobie, że nieruchomość może być lokatą kapitału i przynosić dochód pasywny. Bo studenci nie potrzebują dużego metrażu a im mniejszy, tym więcej mieszkań zmieścisz a tym samym więcej zarobisz. Koło mnie postawili blok i na 47 mieszkań powyżej 60-65 mkw są... 3 XD

[mimmo]

Dostępność jest proporcjonalna do zasobności portfelów i odwrotnie proporcjonalna do ceny metra. Żaden dotowany kredyt nie zmieni zarobków, ale za to zwiększy cenę za metr. Jeśli myślicie, że rządzą nami najlepsi z najlepszych, to się zgadza, ale najlepsi złodziejstwie.

[JackDaniels]

@mimmo: Zawód polityka już się dawno "zdewaluował". Od wielu, wielu lat polityk kojarzy nam się z kłamcą i cwaniakiem, który robi wszystko aby jak najbardziej się nachapać, a ogól społeczeństwa ma w głębokim poważaniu. To powoduje też to, że do polityki ciągnie coraz więcej ludzie, którzy ten "zawód" postrzegają właśnie jako najszybszą drogę do dorobienia się, bo można kręcić wałki i mieć kontakty z lobbystami (czytaj: brać łapówy). Oczywiście są

[M.....3]

Nadal brakuje 50 mln mieszkań ;)

[mocten]

Nadal brakuje 50 mln mieszkań ;)

@Mayk3: Racja, mi samemu brakuje ze 20.

[8kiwi]

Czy metryki opisujące gospodarkę przesyłały działać? Rośnie liczba mieszkań, ale są coraz mniej dostępne. Coraz więcej energii jest produkowane z OZE, ale energia jest coraz droższa. Wynagrodzenie rosną szybciej niż inflacja, ale ludzie ograniczają konsumpcję.
Czy też może są ukryte zmienne które zaburzają rzeczywistą ocenę tego co do stanu gospodarki?

[qusqui21]

@8kiwi: ja tez mam problem ze zrozumieniem obecnego stanu ekonomicznego tego kraju. Widocznie wskaznik sa zle, bo wskazuja na sprzeczne informacje. Jest dobrze, ale jest zle.

[Kk_1]

@8kiwi: @qusqui21 Wszystko jest przedstawiane z ukrytym smaczkiem stad nazywa się to manipulacja:
1. Jest coraz więcej mieszkań ale są coraz mniej dostępne bo ich ceny nabite marżami są nie do przełknięcia przez Polaków (chciwość) więc nie chcą kupować.
2. Jest coraz więcej energii z OZE ale jest coraz droższa, bo energia „brudna” jest opodatkowana coraz bardziej, a produkcja z OZE (wbrew pozorom) jest droższa niż z paliw kopalnych

[zar0mbik]

Mieszkania są tylko stoją puste no inwestorom/właścicielom nie opłaca się ich wynajmować, więc są poza rynkiem. Myślę że podatek katastralny mógłby przywrócić dużą część mieszkań na rynek. Dodatkowo trzeba popracować nad usprawnieniem prawa w sprawie eksmisji nieuczciwych lokatorów. Eksmisje powinna być wykonana w max 3 mc od zgłoszenia do sądu, tak żeby 3miesięczna kaucja pokryła koszty za okres od niepłacenia do eksmisji.

[M.....3]

@zar0mbik: W innym kraju, w którym deweloperzy nie smarują polityków pewnie to by się udało. W Polsce nigdy go nie wprowadzą

[rzezbi]

BK2% nie pomógł więc trzeba wprowadzić BK0% bo młodzi nie mają szans na mieszkanie. Kolejne pokolenie będzie mieć BK-5%