Dyspozytor nie wysłał karetki do 3-latki, dziecko zmarło. Są wyniki kontroli

Dyspozytor, który nie wysłał karetki pogotowia do 3-latki, popełnił błąd ocenił zespół powołany przez wojewodę wielkopolską. Na początku listopada dziewczynka najprawdopodobniej zatruła się oparami środka przeciwko gryzoniom. Matka sama musiała przewieźć ją do szpitala.

[pyrkaps]

W czasach pandemii mama zadzwoniła po karetkę, bo dziecko źle spało, jakby dusiło się w trakcie snu. Sprawdziła saturację krwi i wyszło nieco 90%. Po południu było jeszcze ok. Chwyciła za telefon, opisała sytuację, po czym dyspozytor ją z----ł, że dzwoni z głupotami i niech co najwyżej idzie na całodobówkę, jeśli dziecko jej źle śpi.

Całe szczęście kilka dni wcześniej była z dzieckiem prywatnie u lekarki, która była ordynatorem oddziału SOR w

[getin]

@pyrkaps: bo dyspozytor to nie pan życia i śmierci, powinien odcedzać wariatów i żartownisiów, a nie podejmować decyzję medyczną, bo nie jest lekarzem

[Ana77]

@pyrkaps: Ja dwa razy dzwoniłam po pogotowie w sprawie schorowanej babci.Za każdym razy dyspozytor opieprzał, że to do rodzinnego, rzucał złośliwe uwagi. Za pierwszym razem zasugerowałam udar - wsciekły facet dopytywał i w końcu powiedział z wściekłością, że wysyła ratowników, dobrze wiedząc, że jeśli to udar to beknie za niewysłanie karetki.
I jeszcze pieprzył, że "naprawdę wyjątkowo wysyła". Drugim razem tez chamskie uwagi pana i łaska, że wysyła ratowników.Generalnie kolesie

[jfrost]

Trzeba było zadzwonić, że leży pijak pod domem to od razu by przyjechali.

[van_der_bike]

@jfrost też tak zawsze myślałem, aż kiedyś szliśmy naszą wioską i leżał gość na przystanku w pozycji wskazującej, że spadł z ławki. Oddychał, alkoholem jakoś nie waliło. Na nacisk za uchem średnio reagował. Więc dzwonię na 112 mówię co i jak, a gość mi że pewnie pijany xD stwierdziłem, że nie wiem i wydaje mi się, ze ta karetka nie będzie na wyrost tym bardziej, że chyba głową uderzył. Więc stwierdził,

[Reinspired]

Do żula by szybko zapie*dalali ale do dziecka... prawda jest taka że jak mordy nie wydrzesz nie zjebiesz jak psa to się zachowują jak królowie życia i śmierci - nie dziwie się ludziom którzy skaczą do bicia bo jak słuchasz czasami co Ci ludzie pracujący w NFZ pie*ą to się zastanawiam co oni robią w tej pracy... Sam byłem świadkiem jak gość z raną ciętą (przez piłę) tracił krew na Sorze -

[SanSebastian666]

@Reinspired: pogłaszcz chama to pogryzie... pogryź chama to pogłaszcze ehhh

[Anomalocaracid]

@Reinspired: zapewnie nikt nie tracił krwi a obaj byli pijani. I z jakiegoś powodu nie wezwali karetki

[user984]

Dyspozytor do odstrzału ale jak doszło do zatrucia oporami na gryzonie??

[sogen]

@user984: wziewnie

[GeDox]

@user984: ktoś nawciskał tego pod styropian - żeby gryzonie go nie jadły. Natomiast te pastylki/proszek wydziela gaz, który jest śmiertelnie niebezpieczny. Mury nie były szczelne i ten gaz dostał się do domu.. finał znamy.

[tattoo_men]

Niedawno widziałem 2 Erki przy menelu krew mu leciała z nosa bo spadł z ławki na przystanku

[ewolucja_myszowatych]

@tattoo_men: może podwójną składkę opłaca, od Nowego Ładu coś się pozmieniało i płaci się procentowo od dochodu

[bukimi]

@ewolucja_myszowatych: Tyle akcyzy i vatu we flaszkach płaci. Kupiłby bułkę to by zapłacił marne 5%

[julciakkulciak]

Nie tłumaczę dyspozytora, tylko właśnie dlatego ja bym sie nie nadawał do tej pracy. Można 20 lat wszystko oceniać bardzo dobrze (pamiętajmy, że często również naprawdę dzwonią z duperelami), a raz popełnić błąd.

[Anomalocaracid]

Jak zwykle szukają kozła ofiarnego. A to ojciec odpowiada za śmierć dziecka

[lubiecie]

A rodziców kiedy rozliczą że przez własna głupotę ich dziecko zmarło?

[zwirz]

musi zawieźć rodzic

@lubiecie: Gdzie zawieźć?

[lubiecie]

@zwirz do okna życia

[Hannnah]

zawiasy na max 2 lata i nic więcej nie dostanie

[cyk21]

@bogush02: Tak, już morderstwo xD

[bogush02]

@cyk21: No racja, bo sytuacja mogła by różna. Natomiast jeśli matka dziecka podała adres, objawy i dyspozytor mimo to nie wydał decyzji o wyjeździe zrmu to co on myślał? Ze wszhstko będzie git? Jakby sama dzwoniła, że się zatruła tym to jeszcze c--j zawracanie d--y ale chodziło o dzieci. Jeszcze ich wysłali potem do dalszego szpitala co to k---a za żonglowanie pacjentami w stanie bliskim śmieci. Jeszcze w normalnym kraju

[SaycoRa]

A rodziców/opiekunów (nie wiem kto substancję stosował) kiedy ktoś rozliczy z odpowieidzialności?
Praca dyspozytora jest wyjątkowo trudna.To on podejmuje decyzję.Musi uzyskać jak najwięcej informacji,lecz nie zawsze jest to możliwe.Szukają kozła ofiarnego i tyle.Dopóki nie upublicznią nagrania nie wierzę w winę tego człowieka.Od spanikowanych ludzi trudno uzyskać rzetelne informacje.Kobiety są pod tym względem najgorsze.Różnimy się i w tym przypadku uzupełniamy.Kobieta wszczyna larum,a mężczyzna rozwiązuje sytuację.Tu nie mogło zadziałać bo mężczyzny na miejscu nie