Katastrofa mikroprzedsiębiorstw
Większa płaca minimalna, większy ZUS, składka zdrowotna od środków trwałych, większe rachunki za prąd, większa biurokracja. No, ale w końcu bankrutują "Janusze". Zobaczymy gdzie będziecie pracować jak korpo się wyniosą do USA przez ESG, zielony wał, ETSy i inne dzikie węże wprost ze snu Mao Zedonga

- #
- #
- #
- #
- #
- 197
- Odpowiedz






Komentarze (197)
najlepsze
To że jakiś budowlaniec albo kelner czy inny zmywakowy "zatrudniony" na b2b się zwolni i "zamknie działalność" nie znaczy że jakaś firma upadła xD
Po prostu zwolnił się jeleń z januszexu któremu wciśnięto b2b zamiast UOP xD
Teraz nawet sprzątaczkom janusze potrafią wciskać b2b zamiast UoP i bez żadnego zażenowania mówić Pani Hani sprzątającej żeby
@robsonx: Mogli zrobic juz ustawy, ze z dniem 1 stycznia 2025 zostaje wycofane to tamto sramto.
Co zrobili? A no nic, a zaczynaja planowac budzet na następny rok.
@Platto: Czyli jakiej? Godnie to znaczy ile? Mieszkanie w top3 miast to nie obowiązek, posiadanie nowego auta też nie.
Tu każdy prowadzi swój biznes.
Przeważnie Eurobiznes ( ͡º ͜ʖ͡º)
Czyli ku standardom cywilizowanego świata gdzie pracownik nie jest niewolnikiem. Odprowadzanie składki zdrowotnej to rzeczywiście fanaberia. Chorować ma prawo tylko właściciel i jego baba. Często bez prawa jazdy nawet.
Żegnamy dziadów bez żalu. Już i tak przez te bida firmy wielu ludzi nie będzie mieć emerytury.
@Poludnik20: a wiesz zakuty łbie, że tu chodzi o składkę zdrowotną właściciela, którą odprowadza się nawet od sprzedaży majątku? Pojęcia nie masz o co chodzi, a się mądrzysz.
No to sobie żegnajcie xD Dopiero
@Poludnik20: a co w tym złego? Ostatecznie mało kto chce rypać na etacie do końca swoich dni. To nie komuna, że od praktyk do emerytury robiłeś w jednym "ZAKŁADZIE PRACY" i co najwyżej po X latach awansowałeś z robola na starszego robola bądź z biurwy na biurwę specjalistę.
Jak zwykle janusze pieprzą, że ciężko i on dokłada do interesu. Jak jesteś taką ofiarą losu, że dokładasz to zwijaj byznes i spadaj na etat.
J---ć januszy, gdyby nie zagraniczne korpo to w Polsce średnia pensja byłaby 4500 brutto i to z wielkiej łaski. Tyle są warci pseudo polscy "pracodafcy". Ha tfu!