"Na porządku dziennym". Mówią, co dzieje się na polskich osiedlach
- Nie znamy swoich nazwisk, bo mało kto zgodził się podać je na domofonie. Mówimy sobie "dzień dobry" bez wchodzenia w dłuższe rozmowy - opowiada WP Paweł Pietrzyk z gliwickiego osiedla Kopernika. Tak wyglądają relacje na większości polskich osiedli.
WP_Kobieta z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 6
- Odpowiedz
Komentarze (6)
najlepsze
Prędzej starą bym wypożyczał na godziny niż moje narzędzia!!! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tak wracając do tematu, kiedyś o tym rozmawiałem przy śniadaniu w robocie z chłopakami, doszliśmy do wniosku, że jest to robione po to by ludzie nie mogli się zorganizować i by nie stawiać oporu podczas jakiegoś konfliktu czy politycznych wymysłów. Patrz nasza historyczna solidarność
@Sidroff: Proszę powiedz, kto to robi?