To nie było wesołe miasteczko. Sąsiad dał jej popalić
- Bywały dni, że przez 5-6 godzin dziennie słyszeliśmy razem z mężem dudniący bas zza ściany. Zdarzało się, że podczas odpoczynku na kanapie czułam, jak wibruje cały mebel - opowiada Patrycja, która miała problemy z sąsiadem.
WP_Kobieta z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 2
- Odpowiedz
Komentarze (2)
najlepsze
Miał nad sobą stancję ze studentutkami. Duszę diabłu zapisałby za sąsiada który słucha Manieczek 7/24 !!!