Poradnik piractwa z przełomu lat 80 i 90-tych
Znalazłem coś ciekawego i chcę się podzielić. Broszurka odbita na jakimś powielaczu, pochodząca z przełomu lat 80-tych i 90-tych opisująca w jaki sposób zarabiać na piraceniu gier komputerowych.
kepak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 255
- Odpowiedz
Komentarze (255)
najlepsze
Dla nich te gry były warte kilkanaście groszy więc bez problemu wymieniali na inne żeby nie stracić klienta. To nie miało nic wspólnego z
@JackDaniels: popularne jamniki ze stałoprądowym zapisem i magnesem w roli głowicy kasującej. Przy szybkim kopiowaniu dawało to jakość taką, że w uszy szczypało, ale fakt, biznes się kręcił :)
To nie tylko miejsce gdzie można było kupić sprzęt komputerowy i pirackie oprogramowanie. Ale też forum komputerowe ale na żywo.
Spora część wykopu nie pamięta ery bez internetu.
Komentarz usunięty przez moderatora
No to teraz skumaj jaki mnie zawód spotkał 2x!
Akt I.
Gdyby mój ojciec poczekał 1 miesiąc z zakupem komputera. To zamiast AMD 486 DX/4 100 MHz miałbym Pentium. Czego byłem pozbawiony? Diablo 1 wymagało procesora klasy pentium i nie dało się tego obejść. Nie poszły też na nim .mp3 mimo, że w końcowej fazie miał 16 MB RAM.