SZCZĘŚLIWY finał włamania w Zielonej Górze. Jeden złodziej nie żyje, drugi w szp
Incydent miał miejsce pod koniec września, kiedy to dwóch mężczyzn włamało się do mieszkania na drugim piętrze bloku przy ul. Waszczyka. Po powrocie właściciela do domu i zablokowaniu drzwi od środka, złodzieje podjęli desperacką próbę ucieczki przez balkon, co dla jednego z nich zakończyło się trag
MechanikIMIR z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 149
- Odpowiedz
Komentarze (149)
najlepsze
@r102: ja bym się powstrzymał z huraoptymizmem:
@r102: Zginął człowiek - to nigdy nie jest dobra wiadomość.
Dwie osoby, nigdy nie notowane, posiadające dobrą i dobrze płatną pracę, bez żadnych kłopotów finansowych są w mieszkaniu do którego mają klucze.
Przychodzi ktoś, drzwi są zamknięte od wewnątrz, bo jak każdy w domu zamknęli je po wejściu... - a oni skaczą z balkonu, jeden z nich się zabija, drugiego później łapie policja a ten, wielokrotnie sam
Słaby plan chłopaki mieli bo nie przewidzieli powótu ziomka do domu
Ktoś z Zielonej tutaj? #zielonagora halo?
Oprócz internetu istnieje coś takiego jak życie i praktyka. Ponieważ już dość długo żyję i mam życiowe doświadczenie potwierdzam to, co napisał @relike . Natomiast Ty używasz logiki pani Ochojskiej.
Natomiast w tym wydarzeniu jest coś niepokojącego. Wprawdzie jeden z napastników mógł zginąć przypadkiem, ale bardzo rzadko przestępca próbuję się zabić przy próbie zatrzymania. Jestem ciekaw jakie będą ustalenia.
rok z zawieszeniu na dwa lata za to że za wcześnie wrócił ;)
I jeszcze ta bajka z kluczami... Nie było śladów włamania to wymyślili sobie że włamywacze mieli klucze. Może w ogóle nie było włamania.
Tym zabitym przecież za samo włamanie nic nie groziło - co
@iErdo: dobrze, że nie rytualne bukkake xD
xD XD
No tak w 50%