Studenci rzucają się na informatykę, rynek chce zawodów medycznych

Ciekawa i obszerna analiza. Pewna praca i dobra wypłata po dyplomie z pielęgniarstwa i położnictwa.

[plpi2018]

studenci rzucają się na informatykę (nie umiejąc matematyki), rynek chce zawodów medycznych (co jest wynikiem lat zaniedbać polityki edukacyjnej i dotyczącej rynku medycznego), a prawda jest taka, że największa potrzeba jest ludzi z umiejętnościam technicznymi i przywrócenia zdolności przemysłowych (albo raczej zbudować, najlepiej w przemyśle wysokich technologii - ech, można sobie marzyć w tym k--------u)

[Anakee]

To przekonanie, że trzeba znać matmę aby pisać soft. Skąd to się bierze? Naklepałem całkiem sporo linii i oprócz prostych operacji arytmetycznych to nie znajdziesz tam całek czy różniczek.

@niki_niki: jak piszesz coś więcej niż CRUD to się przydaje: przetwarzanie sygnałów, ML, AI, embedded i tak dalej.

[plpi2018]

@niki_niki: To co opisujesz to jest klepanie kodu. Nie mówię, że to złe, ale to jest zadanie dla technikum a nie na studia (IMO). Osobiście uważam, że podstawy klepania kodu powinny być obligatoryjnym przedmiotem od 1 klasy podstawówki tak, żeby każdy potrafił naklepać coś prostego do automatyzacji (albo raczej żeby rozumiał, że tak można, co jest w stanie zrobić i jak to zrobić wspomagając się auto-klepaczami). Nastomiast program studiów informatycznych

[heksengerg]

Rynek chce zawodów medycznych, ale branża medyczna nie chce więcej ludzi na rynku medycznym i ogranicza rekrutację na wszelkie możliwe sposoby.

[Anakee]

Rynek chce zawodów medycznych, ale branża medyczna nie chce więcej ludzi na rynku medycznym i ogranicza rekrutację na wszelkie możliwe sposoby.

@heksengerg: jak? jest masa kierunków otwartych. Obecnie możesz studiować medycynę nawet na Politechnice Wrocławskiej :)

[ray7]

jak ktoś wiąże swoją przyszłość z IT to zamiast iść na studia to polecam czytać samemu, dłubać w wolnym czasie jakieś większe lub mniejsze rzeczy i znaleźć jak najszybciej jakąś pracę w branży, nawet za małą kasę. Tyle co się nauczysz w praktyce, o ile masz chęci, to się nigdzie nie nauczysz i może zdążysz zdobyć na tyle wiedzy, że nie padniesz ofiarą redukcji w pierwszej kolejności i zarobisz jakieś pieniądze. Za

[niki_niki]

jak ktoś wiąże swoją przyszłość z IT

@ray7: To niech idzie na te studia, a zarazem coś dłubie i znajdzie robotę kierunkową. Posiadanie mgr inż. zwiększa kasę za robienie tego samego, w porównaniu od bez papierka, przynajmniej tak jest w korpobazach.

[niki_niki]

@ray7: W korpo tak jest, klient z dużym budżetem ma duże wymagania formalne, jego nie interesuje, że Franek jest zajebisty, jego interesuje czy Franek ma papier z polibudy. Bo jak będzie jakiś fuckup zrobiony przez Franka, to Franek bez papieru popełnił błąd z powodu braków w edukacji, a Franek z papierem z powodu bo ludzie się mylą i trzeba dodać testy.