Ubezpieczyli się. Ucierpieli przez powódź. Teraz zapłacą podatek od odszkodowań.
Przepisy są w tej sprawie bezwzględne. Firmy muszą opodatkować odszkodowania za zniszczone przez powódź towary. Ubezpieczyciele wypłacają już odszkodowania poszkodowanym przez powódź. I okazuje się, że przedsiębiorcy muszą od nich zapłacić podatek
greg_nowacky z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 129
- Odpowiedz
Komentarze (129)
najlepsze
Rowery spłonęły, dostałeś 50k odszkodowania. Dochód zwiększył się o 50k.
Kupiłeś nowe rowery za 50k, wliczyłeś w koszty.
Dochód zmniejszył się o 50k.
Afera o nic.
Wcześniej wpisali towary w koszty np. 100 000
Teraz otrzymają odszkodowanie 100 000, które jest przychodem
Przychód: 100 000
Koszt: - 100 000
zysk do opodatkowania: 0 (zero).
Dokładnie tak jak piszesz.
Zwrot kasy z PZU za utopiony towar jest traktowany tak jakby sprzedawca ten towar sprzedał.
Oczywiste jest ze musi zapłacić podatek.
Gdyby nie było podatku to właściciele sklepów sami niszczyliby wały przeciwpowodziowe żeby usunąć ze sklepu trudno sprzedający się
@enron: erdolisz gupoty, że ręce opadają. Przecież w wysokości odszkodowania masz fakturę za naprawę. No chyba, że bierzesz kasę od ubezpieczyciela i nie naprawiasz auta. Wtedy to chyba oczywiste, że bulisz za osiągnięty zysk.
@jerzy-sznurek: Nie, nie odliczasz! Serio nie wiedziałeś że samochód to taki dziwny stwór, który działa inaczej niż komputer, biurko, maszyna drukarska i państwo pozwala Ci na odliczenie tylko
Sytuacja #1
Masz sklep z rowerami. Sprzedajesz rower klientowi za 1230 zł. Odprowadzasz 230 zł VATu. Śpisz spokojnie.
Sytuacja #2
Masz sklep z rowerami. Przychodzi powódź. Rower o wartości 1230 zł ulega uszkodzeniu. Dostajesz 1230 zł od ubezpieczyciela na pokrycie straty. Skarbówka chce 230 zł. Skaczesz po ścianach mówiąc że rząd kradnie i korzysta na ludzkim cierpieniu, płaczesz i biegniesz do telewizji i lokalnej gazety robiąc aferę z d--y.
Manipulacyjny artykuł dotyczy podatku dochodowego - a NIE VAT-u.