Prawnicy boją się zabójstwa drogowego w kodeksie.
Prawnicy już przestraszeni, nie będzie można zapi****lać bezkarnie i nawet groźna kolizja będzie mogła być zakwalifikowana jako usiłowanie zabójstwa. Może w końcu kierowcy wezmą odpowiedzialności za swoje czyny na drodze?
MichuB z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 260
- Odpowiedz
Komentarze (260)
najlepsze
UZNANIOWOŚĆ.
Jeśli będą jasne i proste zasady, np. "uszkodzenie ciała powyżej 7 dni szpitalnych połączone z przekroczeniem prędkości o 50 km/h" (PRZYKŁAD) od których nie będzie absolutnie żadnych wyjątków i wykluczeń - wtedy jeszcze to ujdzie, bo każdy oberwie tym prawem niezależnie od
Tak, na tym polegają jasne i proste zasady. Tak samo jak ta, że jadąc 90 km/h po zwykłej drodze jesteś całkowicie bezpieczny, ale przy 95 km/h możesz wyłapać mandat mimo że różnica jest znikoma.
Zresztą, to był - powtarzam po raz trzeci - PRZYKŁAD!!!
Prawniczyny boją się jednoznacznych przepisów. Żyją z relatywizacji, daje ona władzę, możliwości lawirowania, a więc różnego rodzaju profity - od mamony, po wdzięczności i wzajemne przysługi.
Dla prawniczyn najlepiej by było, żeby w każdej sprawie można było wydalać interpretacje, indywidualnie "oceniać". Żeby każda sprawa kończyła się dożywociem albo grzywną 100 zł. W zależności od tego kto i kogo sądzi, kto broni, jakie są powiązania.
Połowa
Już napisałem - ukrócenie festiwalu s----------a nieustannych relatywizacji. To rola głównie sędziów, ale ci pożal się boże strażnicy konstytucji, się w tym nie sprawdzają.
Cała chryja jest o to aby skutecznie karać osoby które do tej pory unikały ODPOWIEDNIEJ kary za pozbawienie kogoś życia.
@krak: czyli z---------ć można, byleby bezpiecznie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kolejne odebranie prawa jazdy na pewno będzie skuteczne
@kosmoss: Osoby bez prawka dają ci minusy ale masz racje i przykłądów jest sporo więcej. Wystarczy na dużym skrzyżowaniu lekkie spowolnienie ruchu i możesz wlecieć na zielone pieszych. Skręcając na zielonej strzałce możesz się nie wyrobić i się zapali zielone dla pieszych. Piesi mają często klapki na oczach i widząc zielone od razu ruszają do przodu
Zero uznaniowości... nie no tyle to nie.
Tak jak napisał @3majmipiwo zero uznaniowości to będzie strajk okupacyjny bo się nie będzie dało umorzyć takiego froga: 'wprawdzie mógł stwarzać zagrożenie, ale była noc więc mało ludzi na chodniku no i świetnie panował nad samochodem'.
Przeciez o to wlasnie chodzi, co za tluki xD
W tym zdaniu chodzi zapewne o to, że do rangi zabójstwa mogą zostać podniesione nawet nie tylko przestępstwa, ale także wykroczenia, czyli takie: "mniejsze złamania prawa".
Prawnikiem nie jestem, ale nie wydaje mi się, żeby rozgraniczenie na wykroczenie i przestępstwo było oparte głównie o umyślność. To jest bardziej zależne od szkodliwości czynu. Ale tak, moim zdaniem powyżej pewnej wartości to powinno być przestępstwo.