@pomarancza_testovirona: Więc jak dojdzie do Polski, w cudzysłowiu, ta zaraza, to wtedy będziemy zmagać się z tym problemem? Uczmy się na cudzych błędach ( ͡~ ͜ʖ͡°)
@Wincyyyyj: Ta patologia wygenerowała nowy trend, otóż wchodzenie do sklepów z psami. Czy to mięsny, piekarnia, czy Żabka. To są zdrowo p------i ludzie. Byłem świadkiem nie raz, jak psy liżą towar położony na poziomie ich zasięgu w takiej Żabce , a raz w Borku we Wrocławiu przy ulicy Hallera babce pies zesrał się na rzadko, próbowała to pozbierać, ale tylko rozmazała po kremowych kafelkach, po czym wzięła psa na ręce i
@kopyw: przypomniała mi się piekarnia w której była wywieszona karteczka z zakazem wchodzenia z psami, a do tego była osobna kartka wydrukowana z dopiskiem "Uwaga, pies wnoszony na rękach to nadal pies" XD
Naszła mnie niedawno przy okazji spaceru taka myśl. W mojej okolicy wszystkie szlaki piesze miejscami łączą się z tymi dla koni i amatorów jeździectwa jest mnóstwo. Psiarze chodząc ze swoimi pupilami są na każdym kroku informowani że mają sprzątać po psie. Nawet jeśli narobi na trawnik czy w krzaki gdzie nikt nie chodzi. Natomiast koniarze srają bezpośrednio na ścieżkach zostawiając kilogramy kup i NIKT nie musi tego sprzątać. Ilość gówna wypadająca z
@obrazek No nie wiem. Psa się kąpie jak coś odwali i ma własne posłanie. Miałem psa i nie miał wstępu na kanapę czy łóżko. Problemu nie widziałem. "Nawóz" to powinien na polu leżeć a nie na ścieżce którą ludzie spacerują wsiadając po przechadzce w tych samych butach do auta. Końskie odchody, jak to odchody - śmierdzą niemożebnie, szpecą i utrudniają spacer. Rozumiem że w Polsce stadniny są rzadkim widokiem i pewnie
@Hatt0riHanz0: Nie każdy psiarz tak ma. Moja ciotka wpuszczała swojego (naprawdę łagodnego) amstaffa do łóżka. Obrzydliwość. Ci ludzie jeszcze się z nimi liżą. Ja nie mam problemu z tym, żeby niewychodzący (warunek konieczny) kot wskoczył na łóżko, ale pies - nigdy w życiu. To nie są czyste zwierzęta. Ręka po pogłaskaniu nawet czystego psa, zawsze śmierdzi.
@Sajtam: spokojnie, jedząc kał zarażają się pasożytami, w szczególności takim jednym bardzo opornym w leczeniu . Dzięki temu karma do psiarzy wraca za zostawianie kału na trawnikach.
Jak zwykle psiarze generuja problemy losowym ludziom bo pimpek musi, pimpek lubi, pimpek nie moze, pimpek pempek świata ( ͡º͜ʖ͡º) ehhh miruchy, jak ja k---a nienawidze psiarzy, dlaczego oni tak nie potrafia uszanowac reszty spoleczenstwa. Czy to jest takie trudne 1. Zalozyc fafikowi kaganiec 2. Nie puszczac go ze smyczy 3. Sprzatac po nim gowna. Tylko 3 proste zasady; zbyt skomplikowane dla pchlarzoentuzjastów
@fekalne_yeti: przewalone jest to, że to nie jest problem kociarza, psiarza czy kogoś tam. Jest to problem, że ludzie myślą o sobie tylko i wyłącznie. Mieszkam w bloku i ludzie pala o oknie o każdej porze dnia i nocy, wietrzyć nie idzie bo leniom nie chce się wyjść przed klatkę... 3 proste zasady można przenieść na każdego zasr4nego hobbyste czegoś.
@lekarz_operator_kolonoskopu: 🤣 dodam tylko - łosie, jelenie, sarny, dziki, lisy, borsuki, kuny, jenoty, wilki i rysie. Z ptaków: kuropatwy, bażanty, dzikie kaczki, gęsi, łyski, bekasy i cietrzewie. Tylko psiarze i kociarze nie pierdzo 🤣
Komentarze (156)
najlepsze
Uczmy się na cudzych błędach ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
a 30 minut wcześniej na spacerku wąchał truchło ptaka, kupę innego psa albo wylizał duże innemu koledze na spacerze.
Z ptaków: kuropatwy, bażanty, dzikie kaczki, gęsi, łyski, bekasy i cietrzewie. Tylko psiarze i kociarze nie pierdzo 🤣
Krowa nie widzi co żre?
Wychowałem się na wsi i pierwszy raz słyszę coś takiego.
@PawelW124: Jak się trafi zdechły opos, to jest pakowany tam zdechły opos. Ja tu widzę pewien problem w produkcji, nie w nasraniu przez psy xD