Ja uważam, że globalne ocieplenie zmieniło fale powodziową o 18.646% i nie powiem czy na plus czy na minus. Uj tak uważam i danych wam nie pokaże skąd wynika metodologia.
Jak to jest, cały czas pchamy w ekologie, coraz większe szaleństwa mamy, coraz czystszą technologie, coraz mniej słomek a skutki zanieczyszczenia klimatu są większe niż gdy n-------------y z elektrowni czystym nie przefiltrowanym węglem xE
mamy powódź średnio co 14 lat na terenach powodziowych ~~" a ten już że klimat się zmienił; w dziwne że ich cały czas zalewa w tych samych miejscach; ale to pewnie jakaś "nowoczesna" szkoła inżynierii wodnej
@JakubWiech: Jednego hydrologa, który może się mylić... W stosunku do jakiego okresu te 20% i co to znaczy wzmocnienie powodzi o 20%? Wzmocnienie ilości opadu, natężenia opadu, wydłużenie czasu ciągłego opadu czy jeszcze coś innego?
Zastanówcie się najpierw kto najwięcej zarobi na transformacji energetycznej, a dopiero potem wyciągajcie wnioski. Zresztą jakim głąbem trzeba być żeby twierdzić, iż wyższe podatki uratują planetę ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
Gdyby ich wyliczenia sprawdzały się to Gdańsk i Żuławy dawno byłyby pod wodą. Klimat zmienia się ale dlaczego nikt nie wie. Nie ma obecnie modeli wyjaśniających przyczyny zmian.
Komentarze (158)
najlepsze
ŻÓŁCI TYSIONC!
POMYŚLELI :D