Należy rozpocząć dyskusję na temat propozycji przesiedleń z obszarów zalewowych
Prof. UMCS Stanisław Chmiel uważa, że priorytetem powinno być ograniczenie zabudowy na terenach zalewowych, by złagodzić skutki ewentualnych powodzi. Należy też rozpocząć dyskusję na temat propozycji przesiedleń osób zamieszkujących obszary zalewowe - stwierdził hydrolog.
Bobito z- #
- #
- #
- #
- 100
- Odpowiedz
Komentarze (100)
najlepsze
Pomóc ludziom odbudować się gdzieś wyżej a w tych miejscach zrobić park, czy parking.
podobno pod budowę zbiornika Racibórz własnie zrobiono coś takiego i wyszło to dobrze. Hydrolog Piotr Bednarek mówi o tym w tym filmie (29:56s):
To tak jakby wybudować dom obok właśnie powstającej fermy drobiu/świń/bydła i liczyć że nie będzie śmierdzieć.
Na miejscu towarzystw ubezpieczeniowych nawet nie dawałbym możliwości ubezpieczania tego od powodzi.
To tak jakby ubezpieczyć człowieka ze stwierdzonym alkoholizmem od wypadku spowodowanego pod wpływem alkoholu.
ale potem brak skomlenia że zalało i państwo pomóż
Więc jedyne rozwiązanie dla Kłodzka, Głuchołazów itd, to albo nieodbudowywać ponownie w miejsach najbardziej narażonych na powodzie, albo zacząć budować domy jak w Azji:
@freddd: Przy takiej fali to te domki by szybciej odpłynęły niż to co stoi obecnie.
Oni głosowali na eko oszołomów niech poprą ich czynami wyprowadzą się a tam zrobimy co trzeba.
https://warszawa.eska.pl/gdzie-w-warszawie-doszloby-do-zalania-w-razie-powodzi-powstala-specjalna-mapa-14-09-aa-kvyY-N67X-sWrp.html#google_vignette
Urzednik powinien przedstawic pismo, że działka którą chce Pani/ Pan kupić znajduje sie na terenie zalewowym i co 10-20-30 lat powstaje taka powódź ktora wszystko niszczy. Tym samym zrzeka sie pomocy bo nikt nie bedzie ponosił konsekwencji głupich decyzji w razie kolejnej powodzi czy narażał życie by ratować ich z tamtych terenów.
Podpis.
Dziekuje.
Do widzenia.
Ich będzie zalewać co jakiś czas, my będziemy za to płacić.
Tym bardziej to dziwi że tereny te są ubogie, perspektyw żadnych tam nie ma a domy w większości to gnijące jeszcze przed powodzią poniemieckie rudery.
Kto