Patodeweloperka, jakiej Warszawa nie widziała
Wycinka drzew, zabudowa tak ciasna, że najniższe piętra nie spełniają warunków na pobyt ludzi, dwukrotnie uchylane pozwolenie na budowę, oddalenie o ledwie 9,18 m od okien sąsiedniego bloku, szczędzenie miejsc parkingowych. Taki budynek chce wybudować firma Budrem za zgodą Urzędu Pragi Północ.
KasajacePazuryZbika z- #
- #
- #
- #
- #
- 70
- Odpowiedz
Komentarze (70)
najlepsze
a tu tylko cytaty z ludzi "jak to możliwe tak blisko" "nie będzie światła.
Więc trochę wytłumaczę
- wspólnoty skarżą, że nie będzie światła na dole budynku projektowanego. Czyli im nic nie zrobi, ale martwią się o nowych mieszkańców, że nie będą mieli światła.
- odległość to 9,18 m. To nic nadzwyczajnego, dopuszczalna minimalna odległość dla budynków ZLIV (mieszkalne) na różnych działkach to 8m
to ludzie są winni nie deweloperzy
Komentarz usunięty przez autora