Kobieta miała chwilę wolnego to korzystała, co ma lekarz robić na 24 godzinnym dyżurze, jak akurat noc się nie dzieje? Liczyć tabletki w szafkach? A głupek dodatkowo na zupełnie innego lekarza, więc się tej pani dostało kompletnie za nic. Poza tym wiadomo, że SORy w tym kraju są zorganizowane tragicznie, ale też oczekiwanie, że każdy na takim oddziale będzie załatwiany od ręki w ciągu pół godziny to jakieś nieporozumienie. Gość był przyjęty,
@czorny_m: w takich sytuacjach powinno się oddzielać pracownika od klienta w pokoju do tego przeznaczonym czytaj socjalnym. Jeśli dane miejsce pracy tego nie ma to znaczy że mamy do czynienia z januszexem
Też kiedyś spędziłem na sorze 8 godzin. Stukło mnie auto na rowerze, ale przy raczej parkingowej prędkości, nawet z tego roweru nie spadłem i w sumie nic mi nie było. To zebrano wywiad, zrobiono RTG, czekano na opis radiologa, na końcu mnie zbadał jeszcze raz ten lekarz i wypisał parę dni L4. Roboty przy mnie było może 30 minut, ale wszystko trwa w c--j bo się czeka na to i tamto.
Ale czemu wy się w ogóle dziwicie Czemu to kogokolwiek jeszcze szokuje przecież tak wychowujecie młodzież lekarzy studenci medycyny Z tego co wiem nie mają etyki Jaki jest nastawienie człowieka który idzie na medycynę myślicie że ma nastawienie będę uratował ludzkie życie będę poświęcał się żeby pomagać ludziom kocham ich... Nie chciałbym generalizować i skrzywdzić wyjątków ale znaczna większość wręcz przytłaczająca osób które są na medycynie czują się jak bogowie generalnie najważniejsze
Bronienie SOROW w tym kraju to jak pływanie w gownie. Każdy robi to co lubi. W mojej ocenie cala ta polska sluzba zdrowia to jeden wielki zart,w tym szambie to nawet uczciwi z powołaniem ludzie zostaną wciagnieci na spod tego gówna.
Kolejka stała, a pani rejestratorka grała w pasjansa.
@LordDarthVader: Każdy pacjent to jest dla szpitala strata, więc rejestratorka grająca w pasjansa ogranicza starty szpitala. Spowalnianie napływu pacjentów to jest jej podstawowe zadanie, więc wywiązuje się z niego najlepiej jak może. ¯\(ツ)/¯
Ostatnio jadąc pociągiem, facet za mną rozmawiał o swojej mamie/babci, że może stracić wzrok na jedne oko, bo coś jej wpadło, pojechała na SOR, i pani "lekarka" zza Buga, przepisała jej jakąś złą maść.
Komentarze (147)
najlepsze
Poza tym wiadomo, że SORy w tym kraju są zorganizowane tragicznie, ale też oczekiwanie, że każdy na takim oddziale będzie załatwiany od ręki w ciągu pół godziny to jakieś nieporozumienie. Gość był przyjęty,
Więc
Czemu to kogokolwiek jeszcze szokuje przecież tak wychowujecie młodzież lekarzy studenci medycyny Z tego co wiem nie mają etyki
Jaki jest nastawienie człowieka który idzie na medycynę myślicie że ma nastawienie będę uratował ludzkie życie będę poświęcał się żeby pomagać ludziom kocham ich...
Nie chciałbym generalizować i skrzywdzić wyjątków ale znaczna większość wręcz przytłaczająca osób które są na medycynie czują się jak bogowie generalnie najważniejsze
Każdy robi to co lubi.
W mojej ocenie cala ta polska sluzba zdrowia to jeden wielki zart,w tym szambie to nawet uczciwi z powołaniem ludzie zostaną wciagnieci na spod tego gówna.
Monitor miała odwrócony w stronę pacjentów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@LordDarthVader: Każdy pacjent to jest dla szpitala strata, więc rejestratorka grająca w pasjansa ogranicza starty szpitala. Spowalnianie napływu pacjentów to jest jej podstawowe zadanie, więc wywiązuje się z niego najlepiej jak może. ¯\(ツ)/¯
@LordDarthVader: Pasjansa trzeba dokończyć, jeżeli tego nie zrobisz to wydarzy się coś nieprzyjemnego- jakiś wypadek albo kot zdechnie.