Jak Łukasz Żak mógł prowadzić, mimo pięciu zakazów? Tak działają sądy
Gdyby nie powódź, to wstrząsający wypadek na Moście Łazienkowskim w Warszawie byłby tematem numer jeden. Jak podają media, sądy aż pięciokrotnie nakładały na kierowcę zakaz prowadzenia pojazdów. Jak to możliwe? Tak działa wymiar sprawiedliwości.
rybak_fischermann z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 160
- Odpowiedz
Komentarze (160)
najlepsze
Tyle że z tego artykuły wcale nie wynika jakie te wyroki były oraz czy były identyczne. Nie mógłby być zresztą identyczne po 27 zakazów nie dzieli się równo na 5
@FreeSheep: Nie, świadek nie zostaje na wyrok (chyba, że jestem też pokrzywdzonym). Ale wyroki są przesyłane m.in. do Wydziału Ruchu Drogowego (w którym pracowałem kilka dobrych lat). Poza tym wyroki są w kopiach lub oryginałach przesyłane do Wydziału Kryminalnego jeśli patus się nie stawił na odsiadkę i zarządzone zostało jego zatrzymanie. A że dosyć często zatrzymuję poszukiwanych to sobie czytam za
Pozostali,jeśli są ofiary powinni odpowiadać za zabójstwo z zamiarem ewentualnym,pojazd powinien być traktowany jako narzędzie zbrodni.Za wypadek grozi do ośmiu lat (tylko w wyjątkowych okolicznościach wymiar kary może być zwiększony do 12 lat),a mało kto odsiaduje więcej
No i oczywiście recydywa czynów zabronionych powinna automatycznie skutkować więzieniem. Zupełnie nie rozumiem dlaczego ona tu nie ma zastosowania, podczas gdy za