Prezes FOR: Mogli się ubezpieczać i nie budować domów na terenach zalewowych

"Źle udzielana pomoc może stwarzać zachęty do złych działań w przyszłości. W 1997 roku ówczesny premier Włodzimierz Cimoszewicz wygłosił słynne zdanie: trzeba było się ubezpieczyć - i miał rację" mówił Marcin Zieliński prezes i główny ekonomista FOR w programie "Pieniądze to nie wszystko".

[gundis24]

Ubezpieczenie nieruchomości to jakieś 200 - 300 zł rocznie. Ostrzeżenia w mediach o możliwej powtórce z 1997 były chyba z tydzień wcześniej, więc był czas żeby się ubezpieczyć.
Oczywiście jestem zdania że największym ubezpieczycielem jest państwo i już dawno powinno być to rozwiązane systemowo, że ofiary kataklizmów dostają zapomogi w określonej kwocie, takiej która starczy na podstawowe zabezpieczenie swoich potrzeb, a resztę to nich prywatnie się ludzie ubezpieczają.

[zwirz]

Ostrzeżenia w mediach o możliwej powtórce z 1997 były chyba z tydzień wcześniej, więc był czas żeby się ubezpieczyć.

@gundis24: Naprawdę sądzisz, że ubezpieczyciele są aż tak głupi?

[Kibishi]

Oczywiście jestem zdania że największym ubezpieczycielem jest państwo i już dawno powinno być to rozwiązane systemowo, że ofiary kataklizmów dostają zapomogi w określonej kwocie, takiej która starczy na podstawowe zabezpieczenie swoich potrzeb, a resztę to nich prywatnie się ludzie ubezpieczają.

@gundis24: Ale czemu ktoś ma dostawać z moich podatków pieniądze, gdzie budował się na terenach zalewowych albo protestował przeciw zbiornikom retencyjnym czyli sam wpłynął na swoją sytuacje? Ludzie po pierwsze