Londyńskie SCT (ULEZ) wcale nie poprawiło jakości powietrza
Mimo zeszłorocznego rozszerzenia ULEZ na większość Londynu, to zanieczyszczenia powietrza zamiast spaść wzrosły. To jak, dalej pchamy SCT w każdym mieście powyżej 100k?
planarize z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 254
- Odpowiedz
Komentarze (254)
najlepsze
Ekologia to od lat taka naklejka na towar, ustawę, cokolwiek, by móc wprowadzać co się chce przez rządzących. A narody głupie jak słyszą ekologia to godzą się na wszystko.
@Kulek1981: Oczywiście, że tu nie chodzi o czyste powietrze. Przede wszystkim to ma być koło zamachowe do tego żeby ludzie nowe auta kupowali napędzając gospodarki. Poza tym taki Londyn o którym jest mowa tam jest multum skuterów na przykład a jakoś tego nikt się nie czepia tylko samochodów.
Zamiast otworzyć sięna rynek chinskich aut elektrycznych, ktore tam kupują za grosze oraz zlikwidować zus dla samozatrudnioncyh, aby biedny mirek mógł sobie wystartować z małą firmą, aby kupił sobie elektryka lub nowszy samochód - to robimy wszystko na odwrót.
@smallboobslover: ale tu chodzi o to, żeby biedny mirek nie mógł wystartować z małą firmą, i aby nie miał samochodu w ogóle. Nic nie jest robione na odwrót. Biedny Mirek ma dostać dochód gwarantowany ("kartki") i nie przeszkadzać władzy we władaniu, jak na komunizm przystało.
Innymi słowy taki suv sto razy nie będzie śmierdział, a za sto pierwszym odbije sobie zaległości. W przyrodzie nic nie ginie.
No i jaki byłby sens z jednej strony "cichego przyzwolenia", żeby z drugiej walić zakazami w tych samych ludzi? Przecież to się nie trzyma kupy...
Poza
- rozszerzyć na większą część Warszawy (będzie mniej zanieczyszczeń nawiewać)
- rozszerzyć na całą UE, bo zanieczyszczenia przez morze nie przylecą
- Warszawa będzie powoli się wyludniać, bo wiele osób będzie wolało zarabiać 75%, albo nawet połowę, ale mieć 1/2 tańsze mieszkanie, jeździć gdzie mu się podoba i czym mu się podoba.
A w 2030 powiedzą: "Ale to nie był prawdziwy