Cześć. Rozpowszechnianie takiej wiedzy na wykopie jest nieco ryzykowne, bo zaraz temat przewinie się przez naiwność #p0lka a że poszukiwany jest śniady, mimo że z Polski to sami wiecie.
W każdym razie mój ojciec zmarł w grudniu 2023 roku, mama od tej pory przebywała sama i próbowała zaadaptować się do samodzielnego życia ale z nastawieniem że byłoby dobrze, gdyby ktoś do towarzystwa się pojawił. Mama może nie ma szczególnych zainteresowań i hobby, ale ma stabilną pracę, brak zadłużeń i swój dom dzielony ze mną.
Jakoś ponad miesiąc temu zadzwonił do niej człowiek którego znaliśmy wcześniej - czasem mój ojciec go nocował i dużo rozmawiali. Zawsze kiedy u nas nocował to lubił wypić moje p--o ale zgrywał bardzo miłego i sympatycznego człowieka. Powiedział, że miał wypadek w Niemczech i jest w szpitalu na Starym Mieście k. Konina. Zapytał, czy mama może go odebrać. Mama chwilę się zastanowiła ale byliśmy nauczeni żeby zawsze mu pomagać więc pojechała po niego te 30 kilometrów i przywiozła do nas. Gość przyszedł, rzekomo wystraszony i powiedział że jego auto jest w połowie drogi, że ma traumę i czy może się u nas umyć. Zgodziłem się - należy pomagać. W praktyce został u nas na dwie noce, ale niebawem zaraz wrócił.
Wypytałem go co się stało w Niemczech a on powiedział, że jechał ciężarówką i ktoś mu wyjechał na czołówkę a on dzielnie i dzięki super refleksowi zjechał na poboczę i przewrócił zestaw. Historia mi śmierdziała bo wiedziałem że nie mógł on jechać ciężarówką bo widziałem na jego facebooku zdjęcia i filmy na których prowadził busa. Wiedziałem też że nie ma uprawnień. Gość zapalił wtedy moje czerwone lampki i później mama się przyznała, że po pijanemu opowiedział jak że on jednak zasnął za kierą i to jego wina, a jechał busem a nie ciężarówką.
Jeśli chodzi o a-----l to gość przynosił całą lodówkę żubrów jak do siebie, nie ograniczał mojej mamy w kwestii alkoholu(a to byłoby wskazane przy kiepskim stanie psychicznym) oraz tabletek na depresję. Mama po jakimś czasie kontaktu z nim nie chciała mnie słuchać że to człowiek niegodny zaufania i chodziła wiecznie otumaniona. Ja obserwowałem sytuację bo wiedziałem że w końcu nastąpi najważniejszy element ale linia jest bardzo cienka.
Piątek 15.08.2024 i sobota 16.08.202
Na dniach rzekomy przyjaciel podprowadził z mojego garażu kable rozruchowe i miał wielkie opory aby je oddać. Kiedy wrócili ze wspólnego wyjazdu z moją rodziną pokłóceni, postanowiłem odzyskać moje kable. Zabrałem je z jego samochodu zaparkowanego z boku naszej posesji kiedy siedział w nim na miejscu pasażera. Był widocznie pod wpływem alkoholu i zaczynał wszczynać dziwne dyskusje. Zamknąłem jego drzwi i zaleciłem mu, aby s--------ł. Poszedłem a po czasie usłyszałem jak trzaskają drzwi, odpala się silnik i odjeżdża.
Rano dowiedziałem się od mamy że poszła na zakupy ale zginęła jej karta, a po wejściu na konto bankowe okazało się że dość porządnie ją oskrobał z kasy poruszając się od stacji w Turku gdzie mieszkamy aż do granicy Niemieckiej(ostatnie próby wypłat w Skwierzynie). Mamę odwiozłem na komisariat, wcześniej zastrzegła kartę.
O co Was proszę?
Gość był rzekomo widziany wczoraj u nas w Turku, ale pomówił mnie na facebooku że jakimś cudem znalazlem się w Niemczech i uszkodziłem w zemście jego auto. Przy czym przyznał się że kradzieże z karty są na poczet kaucji za wyrządzone krzywdy a podczas mojej wizyty w celu odzyskania kabli rozruchowych byłem ze świadkiem który potwierdzi że obyło się bez jakiegokolwiek zniszczenia(mam kilka samochodów i to moje hobby więc nie wyżywał bym się na samochodach innych jakie by nie były).
Jeśli go zauważycie proszę o kontakt z policją. Załączam zdjęcia i profile na facebooku które stworzył podczas swojej pięknej twórczości.
Odzwała się do mnie jego rodzina - gość już nieraz ich oszukał, nie płaci OC za samochód który jest na jego matkę. Przyjeżdża pod okna znajomych i śpi w samochodzie aby wzbudzić litość(u mnie było tak samo i za życia ojca raz go przywoziłem od kogoś spod domu aby nie spał w aucie). Mam też sygnały że to nie pierwszy tego typu występek i sposób dzialania jest podobny. Ostrzeżcie proszę bliskich i dalekich bo mimo że gość jest nieszkodliwy to okazuje się że często kieruje pod wpływem alkoholu a i dotarły do mnie przekazane przez kogoś groźby że bywa on mściwy i lepiej anulować akcję prowadzoną na facebooku. Nie tym razem kolego, nie za to co ukradłeś i jak bardzo udawałeś milutkiego żerując na słabej psychicznie wdowie.
Na obecną chwilę mama zadeklarowała się udać na leczenie psychiatryczne.
Materiały:
Aktualny profil na facebooku:
https://www.facebook.com/profile.php?id=100082989873515
Stary profil na facebooku:
https://www.facebook.com/arkadiusz.hynasinski
Mój wpis o poszukiwaniu go na facebooku:
https://www.facebook.com/share/p/dahijfQ6KXm4kRny/
Najbardziej aktualne zdjęcie, robione u mnie pod domem na parkingu.
Samochód którym poruszał się sprawca, białe bmw serii 1, silnik 1.6 benzyna. Czarny zderzak z przodu, pomalowana maska markerami, ciemne szyby i ciemne lampy z tyłu. Jeśli ktoś widział auto albo kogoś kto mógł od niego je kupić również proszony jest o kontakt.
A tutaj lista wypłat z konta matki wraz z lokalizacjami. Niestety parabank Santander z którym są same problemy nie udostępnia godzin transakcji.
Tylko nie mówcie mi że trzeba było pin pilnować. Idziesz na wspólne zakupy i zaraz podpatrzysz. A tymbardziej kiedy Ci zależy.
Tutaj jeszcze screen kiedy się przyznaje i mnie pomawia o uszkodzenia. Nazywa mnie nowobogackim bo ciekła mu ślinka na widok moich samochodów i zainteresowań z nimi związanych. Sam nie potrafił naprawić rowera. Widać że post pisany pod wpływem.
Pisałem na mirko ale tam to tylko gołe d--y, szkalowanie #p0lek i #mokebe oraz płacz #przegryw.
Zderzanie zostało od razu zgłoszone na policję i kolejne fakty są na bieżąco przekazywane.
#oszustwo #kradziez #paserka #wykopefekt #poszukiwany
Komentarze (260)
najlepsze
@mkorsov ma rację, sprawę zgłosić trzeba (i jakoś nie ma o tym info w opisie) i nawet nie po to, żeby liczyć na działania policji, bo tu tak, może być różnie, ale żeby pokazać kwit do banku, że sobie sprawy nie wymyśliliśmy, tylko jest zgłoszona. Szczególnie, że sprawa OPa jest słaba i bank (jak będzie chciał) to ją uwali niedołożeniem należytej staranności
musi powiedzieć że dała mu kartę żeby wypłacił jej 200 zł z bankomatu i już jej nie oddał (jak podała mu pin)
jak to zgłosi to może kiedyś komornik odzyska te pieniądze
Życzę szybkiego wyjaśnienia sprawy, a jak śmiecia spotkasz to najpierw cios na odlew a później gadka.
Gość jest głównym bohaterem więc jak się dowie że jest content to sam wróci xd