Zaskakujące ustalenia. Samochód Izabeli Parzyszek wcale nie był zepsuty
Tydzień po tajemniczym zniknięciu Izabeli Parzyszek, 35-latki spod Bolesławca, pojawiły się nowe, zaskakujące informacje. Jak udało się ustalić redakcji "Faktu", samochód Izabeli nie był zepsuty. Znajomi ojca kobiety, którzy przybyli na miejsce przed policją, uruchomili pojazd i odjechali nim.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- 255
- Odpowiedz
Komentarze (255)
najlepsze
Pewnie dziewczyna uciekała z nowym facetem i tyle.
Ciekawa jest też sprawa tych telefonów. O 18:30 dzwoni do ojca że popsuł jej się samochód. Ten jej radzi by zadzwoniła po lawetę. Po godzinie znowu się zdzwaniają i kobieta
Wystarczy powiedzieć że się odchodzi i sami z sekundy na sekundę się odwracają i udają że cię znają, nawet rodzice.
@rolnik_wykopowy: Co by pasowało? Robić taki cyrk, żeby zrobić coś co można zrobić od ręki? Od ŚJ nie trzeba uciekać, sami to zrobią z dnia na dzień jak tego chcesz.
- chciała uciec od Jehowych, co wcale takie proste, ani przyjemne nie jest
- śmierdzi temat z tymi znajomymi co auto zaginonej osoby zgarnęli, więc może jakieś motywy na ukrycie czegoś i się jeszcze okaże, że samochód tam nie stał
- jak zawsze samobój bywa opcją
No i pewne jest też, że jakby chłop tak zniknął, to nikt by się nim nie przejął, a na pewno media tematu nie
@FrasierCrane: Przyjemne z pewnością dla wielu nie jest, ale czemu nie jest proste według Ciebie?