W normalnym państwie sprawa by była krótka . konfiskata samochodu, ze 200 koła kary i dożywotnie zakaz prowadzenia czegokolwiek pod sankcja długoletniej odsiadki. Tak by było w normalnym państwie ale nie w kartonie z g...a niestety. Mnie ścigali i grozili Bóg wie czym za przekroczenie o 20 km z 60 na 80 na całkiem pustym prostym odcinku drogi ale tu to pewnie są za krótkie bolki i rozejdzie się po kościach do
@kptjajec: Miałem stłuczkę w marcu 2019, gościu we mnie przywalił wycofując, oczywiście nie przyznawał się do winy więc [policja, te sprawy] jego wina. Wtem w maju 2023 dostałem wezwanie do sądu jako świadek, że gościu sądzi się z PZU bo coś tam ciulał z ubezpieczeniem xD Byłem akurat wtedy w delegacji we Włoszech więc tam troszkę się to w czasie przesunęło. Pierwsza rozprawa we wrześniu, gościu się nie pojawia, druga
@Dreyes: Byłem kiedyś niestety bezpośrednim świadkiem groźnego wypadku z ciężko rannymi ludźmi gdzie gnoje min. synek prokuratora wyjechali wprost z podporządkowanej na prawidłowo jadący pojazd, skutki tragiczne. Straszę małżeństwo ledwo to przeżyło i okupiło ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu. Niestety jako świadek i udzielający pomocy byłem przesłuchiwany. Jakie było moje zdziwienie gdy przesłuchujący mnie milicjant /bo inaczej nie mogę nazwać tego .... / zaczął mi sugerować a potem wprost grozić bym
Już nawet nie chodzi o to ile jechał ten ebany burak, ale wyprzedzanie prawym, takie manewry i wciskanie się przy 190 km/h i w ogóle jazda ponad 200 na polskich autostradach to jest oznaka n----------a umysłowego.
Obecna Warszawa to masa lemingów. Ludzie, którzy odbudowywali stolicę po II wojnie światowej zapewne w grobach się przewracają - taki intelekt ciągle napływa ...
@Igor_Cavalera: weź nie mieszaj do tego Warszawy. Jeszcze w latach 90 nikt tutaj nie słuchał disco-polo, bo było zwyczajnie wstyd. To, że się potem nazjeżdżało wieśniaków to nie nasza wina.
Komentarze (409)
najlepsze
Wtem w maju 2023 dostałem wezwanie do sądu jako świadek, że gościu sądzi się z PZU bo coś tam ciulał z ubezpieczeniem xD
Byłem akurat wtedy w delegacji we Włoszech więc tam troszkę się to w czasie przesunęło. Pierwsza rozprawa we wrześniu, gościu się nie pojawia, druga