Żołnież był już martwy gdy Kosiniak opowiadał że jest ciężko ranny!!!
Redaktor Andrzej Stankiewicz, "Onet": Dzwonię wtedy do bliskiego współpracownika Władysława Kosiniaka i mówię: Mamy potwierdzone we wszystkich możliwych źródłach, że ten żołnierz nie żyje! I są dwie możliwości, albo twój szef mówi nieprawdę, albo nie wie! Oglądać od 20:30
msqs1911 z- #
- #
- #
- #
- #
- 37
- Odpowiedz
Komentarze (37)
najlepsze
A że nie było to w chwili, w której się dowiedzieli dziennikarze. Stwierdzanie śmierci klinicznej trwa. Do póki nie wypisano karty zgonu, minister "musiał" czekać.
A może właśnie jest za nimi. Weźmy poglądy lewicy na tę sprawę. Może społeczeństwo jest za tym, aby polski żołnierz z tym jak nakazuje honor żołnierza polskiego ratował ludzkie życie cywilów uciekających przed wojnami lub głodem.
"Wczoraj wieczorem, późno w nocy właściwie, dostałem informację od swojego informatora, że nie żyje żołnierz, który został zaatakowany na granicy. Dzisiaj rano poprosiłem Edytę Zemłę, żeby zaczęła to sprawdzać. Ona sprawdziła to w kręgach wojskowych. Dzwoni do mnie o godzinie 10 może i wszyscy mówią, że on nie żyje! Kosiniak na konferencji prasowej zgodnie z artykułem Onetu o tych trzech zatrzymanych mówi,
Ale zacytuj dalej! PIS ma wszędzie poobsadzanych swoich ludzi i oni wszystko sabotują.
#neuropa tez pewnie dumna
#jagodno jak sie bawimy ?
( ಠ_ಠ)