W tajnym garażu drukowali banery polityków PiS. Między innymi Daniela Obajtka
Proceder nadzorowali m.in. urzędniczka z Ministerstwa Sprawiedliwości oraz asystent Sądu Okręgowego w Krakowie. Prokuratura podejrzewa, że mogło dojść do nielegalnego wspierania komitetu wyborczego, z pominięciem oficjalnych źródeł finansowania.
greg_nowacky z- #
- #
- #
- 58
- Odpowiedz
Komentarze (58)
najlepsze
Dodatkowo jeszcze jedna sprawa. Jak dla mnie kluczowa. Im bardziej się pogrąży publicznie to potem jak go służby dojadą to będzie mniej ludzi broniących go. A ludzie z opozycji będą mieli amunicję do obrony działań prokuratury.
I przypominam, że immunitet nie sprawia, że służby nie mogą działać.
Bycie pisowcem jednak wiąże się z posiadaniem dodatkowego chromosomu.