Odbieranie dzieci w Norwegii
Norweżka, znająca 5 języków, arystokratka - urząd chce jej odebrać dziecko bo raz w roku na dwa miesiące jeździ do Hiszpanii (czyli wg nich ma nieuregulowane życie) i bierze dużo paracetamolu. To jest wręcz nieprawdopodobne, że takie rzeczy dzieją się w Europie, niby cywilizowanym kraju.
LaurenceFass z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 54
- Odpowiedz
Komentarze (54)
najlepsze
Jest już wiele takich spraw - akurat ta miała rozgłos międzynarodowy (i faktycznie wpłynęła na Norwegię i UE) możesz sobie sprawdzić w dowolnych źródłach:
https://www.thetimes.co.uk/article/norwegian-mother-gets-asylum-in-poland-m9bzjnt85
Matka z córką dostały azyl polityczny w Polsce.
Zakop za nachalny natalizm.
Komentarz usunięty przez moderatora
Obywatel jest własnością państwa. Także ten najmłodszy.
Polska to kraj wydający więcej na świadczenia socjalne i kraj w którym za większosć PKB odpowiadają podmioty publiczne. Komuna była, jest i dłuuugo będzie.
Do tego ta interwencja na rynku konsumenckim w 8 ostatnich latach - także dlatego by kręcić PKB bo w Polsce to konsumpcja jest głównym czynnikiem wzrostu xxxD
Dwa - Ordo Mordo stało się ostatnio wyjątkowo aktywne - w zeszłym tygodniu rady rodziców niektórych szkół dostały informację o "spotkaniu i wykładzie", na
Komentarz usunięty przez moderatora