Producent herbaty niemal bankrutuje na podstawie nieistniejącego przepisu
Jedną decyzją urzędnicy z Kielc niemal zrujnowali biznes Piotra Rudzkiego, który jest producentem herbaty. Decyzję wydano na podstawie… nieistniejącego przepisu. Brak instrukcji parzenia herbaty, niewłaściwa nazwa, bo w herbacie jest za mało malin xd
s.....a z- #
- #
- 92
- Odpowiedz
Komentarze (92)
najlepsze
@Grancan: Ryba psuje się od głowy a tą głową w tym wypadku jest konstytucja, już na tym etapie jest ogromne pole do popisu bo wiele jak nie większość zapisów jest albo niezdefiniowana albo odwojuje się do późniejszej ustawy. Wystarczy odpowiedni skład konstytucyjny i każde prawo nawet sprzeczne będzie na twoją korzyść zinterpretowane(czytaj państwa, rządzących)
Jak
To jest trochę kiepsko pomyślane bo np herbata zawierająca 51% dzikiej róży i 49% malin nie jest malinowa tylko różana, ale herbata zawierająca 40% malin, 30% róży i 30% hibiskusa może się nazywać malinowa.
Co więcej nie jest nigdzie powiedziane, że w herbacie muszą być tylko owoce, można tam naładować liści malin i też będzie to legalna malinowa.
Producenci
No bo np tutaj https://hurtownia-napoje.pl/pl/p/Biore-Napoj-mango-i-marakuja-z-nasionami-Chia-225ml/1391
Napój mango marakuja a w składzie głównie sok jabłkowy. I to jest dość powszechna praktyka z tym sokiem jabłkowym bo jest tańszy i łatwo ten smak się miesza z innymi.
Tutaj kolejny, Tymbark żurawina
https://www.carrefour.pl/napoje/soki-nektary-i-syropy/owocowe-p6/tymbark-owoce-swiata-napoj-wieloowocowy-zurawina-1-l
Dojechać polaczka ile się da, polak nie ma mieć firmy, nie ważne, że bezprawnie bez podstawy prawnej, kary nie ma żadnej przewidzianej dla nieroba urzędasa.
Wielkie korpo się tylko śmieją, one robią takie wały z nazwami cały czas i faktycznie poważne, na wielką skalę, ale ich się nikt nie czepia, bo by jeden z drugim urzędasem zaraz zostali wyjaśnieni przez dział prawny, że co najwyżej gówno mogą.
Silni wobec słabych, słabi
@neoandrew: myślę, że problemem jest tutaj mentalność słabo opłacanego, sfrustrowanego urzędnika w połączeniu z typowo polską zawiścią i żółcią. #!$%@?ć prywaciażowi, dlaczego ma mieć lepiej niż ja.
@_komentator_: ok
Prawdziwa historia jest taka, ze ktoś powiedział paniom urzędniczkom, ze najlepsze na potencję są herbaty malinowe. Jako ze mężowie tych pan mieli problemy w tej kwestii, poleciały kupić herbatę malinowa u pana Piotra, bo ponoc była najlepsza. Znajoma zachwalała, ze po herbacie mąż walił do utraty tchu, aż deski
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2024-01-06/interwencja-producent-herbaty-niemal-bankrutuje-ukarany-na-podstawie-nieistniejacego-przepisu/
Czyli gośc jest zaskoczony, że inspekcja nakazuje mu znakować datę spożycia całego produktu zgodnie z najkrótszą datą spożycia jej składników? I jeszcze kręci z tego aferę?
Jeśli kupiona kanapka ma spleśniałą szynkę, to przecież cała kanapka jest do wywalenia i nikt nie zastanawia się nad tym, czy
wątek jest taki, że urzędnik nałożył karę na producenta z nieistniejącego paragrafu.
Czego nie rozumiesz?
Kiepskie są takie ogólne artykuły, żeby ocenić trzeba by znać szczegóły, krótko szukając nie znalazłem.
Masło i jabłko nie potrzebują. Natomiast kawa, herbata czy zupka w proszku powinna mieć informację, że trzeba zalać wodą.
Cztery jajka, tona mąki....