Interwencja. Bój o dostęp do jeziora. Burmistrz sprzedaje ziemię

Zamieszkali nad malowniczym jeziorem, by cieszyć się urokami przyrody. Zostaną od niego odgrodzeni kompleksem hotelowo-rekreacyjnym, bo burmistrz zamierza sprzedać ziemię. Mieszkańcy wsi Demlin na Pomorzu są wściekli, bo sprzedawana działka jeszcze kilka lat temu była w strefie chronionego krajobraz

[StaryPierdziel]

chyba kluczowe jest tu:

sprzedawana działka jeszcze kilka lat temu była w strefie chronionego krajobrazu.

Jak to jest że niby tak chcemy chronić zieleń, a urzędnik może sobie jednym podpisem zmienić przeznaczenie danego terenu na dodatek dzięki temu przedsiębiorca dostaje masę kasy bo wartość działki na terenach przemysłowych jest kilka razy wyższa niż w strefie chronionego krajobrazu?

[wuadek]

@StaryPierdziel: Chroniony krajobraz nie wyklucza urbanizacji.

[wuadek]

@nutka-instrumentalnews: Ale co żartuję? Chroniony krajobraz a MPZP to dwie rzeczy. Kupując działki powinni zobaczyć na plan, jest nawet na geoportalu. Widać wyraźnie, że to nadbrzeże było szykowane pod usługi. A dostęp do jeziora jest na prawie całym brzegu, ale oni chcą ten kawałek dla siebie. Bardzo często dawne kąpieliska tak gminy przekształcają. Nie jest to idealny sposób, ale przymusu wchodzenia w takie miejsce nie ma

[R.....n]

Jeśli w cena, którą płacili za grunt była zawyżona przez obecność jeziora to powinni dostać odszkodowanie.

[adrninistrator]

@Revleen: dokładnie, obniżenie wartości nieruchomości

[adrninistrator]

@nutka-instrumentalnews: o kurka

[Boobees]

" To są działki rekreacyjne", "...zainwestowaliśmy, by osiąść tam na starość."
Niech się zdecydują!

". Społeczność jest oburzona faktem nie poinformowania ich o przetargu"
Nie ma takiego obowiązku, nie muszą robić wywiadu z okolicznymi właścicielami bo to tylko działki rekreacyjne - nikt tam na stałe nie mieszka.

Niestety ale taka jest cena postępu - jednym to pasuje, innym nie bo oczykiwali, że ich działka będzie dożywotnio w lesie nad jeziorem...

[j.....s]

". Społeczność jest oburzona faktem nie poinformowania ich o przetargu"

Nie ma takiego obowiązku, nie muszą robić wywiadu z okolicznymi właścicielami bo to tylko działki rekreacyjne - nikt tam na stałe nie mieszka.

@Boobees: tymczasem w cywilizowanym panstwie jakim jest Szwajcaria mieszkancy wokol wiedza o inwestycji bo tam sie szanuje lokalna spolecznosc. A w Polsce jak bogacz ma hajs to moze napluc wszystkim dookola jezeli kupi sobie urzednikow. I jeszcze

[j557]

to rozumiem że to powinno działać tak, że jak kupuję działkę pośrodku niczego i mam ładny widoczek na łąki i drzewa, to powinienem dostać dożywotnią gwarancję, że nikt nigdy nic nie zbuduje w moim polu widzenia?

@lab_rat: serio to jest to co wyczytałeś z jego wypowiedzi? Co za fikoł.

[Mknobek1]

Dla mnie to kompletna patologia że można sprzedać jezioro! Jak dla mnie jezioro tak samo jak rzeka czy też morze powinno być dostępne dla każdego obywatela Polski, nie mam nic przeciwko budowie kompleksów hotelowych czy też innych apartamentów ale bez odgradzania części lub całego jeziora lub też morza

[milo1000]

@Mknobek1: Zasadniczo jeziora nie można sprzedać, jedynie stawy przez które woda nie przepływa.

[Gigamesh]

@Mknobek1: Znaczy ja jeszcze rozumiem jak kupujesz 1000 hektarów i gdzieś po środku jest jakieś jezioro to w sumie czemu nie, ale kurde kupowanie działki przy samym jeziorze nie powinno być możliwe

[lubiecie]

no chyba coś tu nie gra, jak chcę mieć dostęp do jeziora to kupuje sobie działkę przy samej lini brzegowej i wtedy tylko kilka kroków dzieli mnie od jeziora, a jak kupuję działkę - kilka działek od jeziora to liczę się z tym że przyjdzie inwestor i postawi tam wielki kompleks, co w tym dziwnego, ktoś ma kasę to inwestuje

[vries]

@lubiecie: no tak, ale wcześniej ten obszar był chroniony, wiec po co było taki teren kupować?

[monster-erni]

@lubiecie: Ale prawnie zabronione jest zagradzanie dostępu do wody. Możesz sobie kupić działkę ale musisz umożliwić dostęp do wody dla każdego mieszkańca danej gminy np. W Gródku nad Dunajcem jest kąpielisko i ja jako zameldowany tam mogę wchodzić całą dobę za darmo.

[nutka-instrumentalnews]

NIECH postawią wiatratk w obrębie 700 metrów obrysem o ten teren

[KajakDrewniany]

Znam ten ból. Mieszkam w malowniczej miejscowości z masą jezior i rzek. Nic tak nie wkwia jak kolejne tereny sprzedane na działki budowlane odgrodzone płotem aż do zbiornika wodnego. Smutne to, że poniekąd tak się odgradzając ma się niejako własny kawałek zbiornika wodnego. Albo zasypywanie bagien, mokradeł i łąk na tereny z domkami w pobliżu jeziora. Niby teren prywatny, ale w rzeczywistości spadek nieużytków rolnych, tak ważny w obecnym kryzysie hydrologicznym.

[autotldr]

To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 86% (jestem botem)

Władze gminy Skarszewy planują sprzedać działkę nad jeziorem w Demlinie, która kilka lat temu była w strefie chronionego krajobrazu. Mieszkańcy są oburzeni, bo zakochali się w tym miejscu i zainwestowali w nie swoje pieniądze. Burmistrz tłumaczy się koniecznością pozyskania inwestora, ale mieszkańcy uważają, że jest to działanie pod jedną osobę. Przetarg już się odbył, a prawo pierwokupu ma przedsiębiorca, który

[Yahoo_]

Bo prawo zachowania pędu. Pozdrawiam.

[Yahoo_]

@StaryWedrowiec: WTF xD. Skomentowałem totalnie inne znalezisko niż zamierzałem xD.

[StaryWedrowiec]

@Yahoo_: A to ciekawe. Cóż... Przewijamy dalej. Elo.

[mareksa666]

co to za komunizm ze prawo do lini brzegowej sie ustawa nalezy? :D jak kto skupuje to chyba ma swiete prawo grodzic i nie wpuszczac

#prawackalogika