Wstrząsający list pożegnalny robotnika przymusowego skazanego na śmierć

18-letni chłopak z Jodłówki pod Pruchnikiem był robotnikiem przymusowym w Niemczech, Został skazany na śmierć i stracony za rzekome pobicie bauera. Zachował się jego wstrząsający, pożegnalny list.

[The_Lost_Vikings]

Mój dziadek miał więcej szczęścia. Wrócił cały z robót przymusowych. Szkoda, że tak mało z nim o tym rozmawiałem, teraz już za późno, ale pamiętam, że mówił, że nie był źle traktowany przez gospodarzy. Nawet po wojnie z nimi korespondował. Syndrom sztokholmski?

[cloud7]

@The_Lost_Vikings: U mnie w rodzinie był przypadek, że brata ciotecznego pradziadka Gestapo wsadziło do paki, za listy które pisał do Polski, to bauer się wstawiał za nim i prosił, że jak już wyjdzie na wolność to żeby wrócił do niego. Niemieccy rolnicy nieraz traktowali pracowników przymusowych jak członków rodziny, bowiem sami mieli synów na froncie, którzy nie raz nie wracali. Generalnie Ci ludzie często mieli lepiej jak w Polsce i

[galicjanin]

@The_Lost_Vikings zależy gdzie trafił, wielu polskich robotników przymusowych trafiało na roboty na wieś jako parobkowie u bauerów. Mężczyźni z niemieckich wsi trafiali na front, a ktoś musiał prowadzić dalej gospodarstwa rolne, jeśli trafiło się na normalnych ludzi to taka robota dla ludzi rodem z polskiej wsi nie była czymś strasznym. Robiło się z grubsza to co u siebie w zamian za jedzenie i dach nad głową. Gorzej było jeśli trafiało się

[KingaM]

Tak samo jak my pogardzamy dawnym stanem społeczeństw tak samo będą pogardzać nami w przyszłości.

Tak samo jak nam dzisiaj się wydaje, że jesteśmy moralni i etyczni. Tak samo dawniej ludziom wydawało się, że są moralni i etyczni (statystycznie), tak samo za 100 lat ludzie będą uznawać siebie za moralnym i etycznych, a uznawać nas za dzikusów. Dzisiaj patrzycie na to z szokiem, wtedy tak się po prostu zdarzalo

[szatan_serduszko]

@KingaM: Relatywizujesz, tym samym umniejszasz najprawdopodobniej niesłuszna śmierć osiemnastolatka spowodowaną donosem Niemca.

[Anihilacja_entropii]

Zabrzmię jak ignorant, ale co w tym liście jest wstrząsającego?

[levzor]

@Anihilacja_entropii: dzieciak 18 lat, niewolnik, wywieziony siłą z dala od rodziny, skazany na śmierć za coś czego nie zrobił, pogodzony ze śmiercią jakby taka sytuacja była normalna, wyspowiadał się, wziął komunie i może w spokoju umierać (dla nich śmierć ludzi do okoła pewnie była codziennością)
ty byś gaci nie nadążył zmieniać srając pod siebie czekając na egzekucje

[Anihilacja_entropii]

@Bloodaxis1: rozumiem o co Ci chodzi, dla mnie to smutne, ale nie wstrząsające.

[sciana]

I to była różnica między Niemcami a Sowietami. Niemcy przynajmniej udawali człowieczeństwo, pozwolili chłopakowi spotkać się z księdzem, napisać list. U Ruskich to za róg, strzał w potylicę i do dziury.

[guilmonn]

@sciana jeśli uważasz że Niemcy pokazywali człowieczeństwo na podstawie jednej wybranej historyjki to jesteś zwyczajnie ograniczony

[a.....1]

W pierwszych słowach listu mego Niech Będzie Pochwalony Jezus Chrystus

byłem wyspowiadany i byłem u świętej komunii

Niech mnie błogosławi Jezus i Maryja

z Panem Bogiem

Jak dobrze, że 80 lat później, ten guślarski bullshit przechodzi powoli w zapomnienie.

[Almagest]

@ab6661: O czym miał chłop myśleć w tak niesprawiedliwej sytuacji

[kolega_z_sasiedztwa]

@ab6661:

[mam_katar]

Niewiele ofiar Niemców miało szanse napisać taki list a ten 3/4 treści zmarnował na jezuska i maryjke

[b4994]

@mam_katar: a o czym miał pisać człowiek szykujący się na smierć? O elgiebetach?

[Akuzativ94]

@mam_katar: nie zdajesz sobie sprawy nawet jak wiele osób chwilę przed śmiercią się modli, nie będąc nawet wierzącym przez większość życia