tl;dr: CDPR po pół rocznej przerwie uruchomił nowy sklep online dla fanów. Strona działa wolno, nie zapamiętuje ustawień, ma błędy w tłumaczeniu, nie ma polskiego supportu i wysyłkę towaru przelicza po kosztach z USA z uwzględnieniem ceł i podatków
W styczniu 2023 CDPR ogłosił, że zamyka swój sklep online z merchem dla fanów ich gier i serialu. Według informacji prasowej sklep miał powrócić już w marcu KLIK - jak można się było domyśleć, sklep nie otworzył się w terminie. Po wielu bólach, przypadkowych wersjach testowych i beta wrzucanych na serwer, ostatecznie po pół roku przerwy sklep wrócił w nowej odsłonie KLIK
Nie wiadomo co było przyczyną zamknięcia starego sklepu i spółki za niego odpowiadającej. Prawdopodobnie chodziło o porządki w mniejszych projektach i uwolnienie zasobów - sklep był prowadzony przez pracowników CDPR, deweloperzy pozowali jako modele do koszulek ale za to miał swój swojski i unikalny klimat.
Obecnie sklep online jest outsourcowany do zewnętrznej firmy - molocha DPI Merchandising, niemieckiej firmy specjalizującej się w obsłudze sklepów dla branży gier. Obsługują m.in. Ubisoft czy Bethesdę (pamiętacie aferę z pleśniejącymi hełmami do Fallout 76 xD). Ale bezpośrednio za obsługę polskiego dewelopera i jego fanów odpowiada spółka zarejestrowana w USA, więc nie mają tu bezpośrednio przełożenia prawa chroniące konsumenta polskiego czy szerzej unijnego.
Jak sam sklep wygląda? Źle. Strona działa bardzo wolno, ma problemy z zapamiętywaniem ustawień językowych czy ciasteczek, spora część linków w regulaminach nie działa lub odsyła do angielskich wersji językowych, ceny są ciągle przeliczane na dolary (mimo iż można ustawić dowolną walutę), emaile przychodzą po angielsku (mimo iż można ustawić polską wersję strony). Przez brak deweloperów jako modeli strona straciła swój unikalny swojski klimat i stała się kolejnym generycznym sklepem do wyciskania kasy z fanów.
Ale prawdziwe cyrki się dzieją gdy fan zechce coś kupić. W teorii sklep posiada europejski magazyn w Austrii i stąd rozsyła zamówienia po rozsądnych cenach transportu. Gdy chciałem zamówić koszulkę cena transportu wynosiła 11 zł. Jednak po kilku dniach cena transportu nagle wzrosła do 40 zł i są naliczane cła i podatki w dolarach xD
Na całej stronie, mimo wybrania polskiego języka jest pełno zwrotów i wtrąceń po angielsku, a koszyk jest sumowany według waluty dolara (ale i tak nie działa)
Wczoraj, 20 lipca Redzi ujawnili pewnego sensu edycję kolekcjonerską do swojej najnowszej gry - Widmo Wolności. Edycja ma być dostępna dopiero na początku przyszłego roku, ale zachęcają do preorderowania: KLIK
Sama edycja kosztuje sporo, bo 720 zł. Tak wygląda jej polski opis:
Tak, sprzedając edycję kolekcjonerską za 720 zł nikt nie zadbał o to, by sprawdzić poprawność polskiego opisu, który literalnie ma NAZWY ZMIENNYCH zamiast wartości xD
Ale to nic, co będzie jak mimo to zechcemy zamówić? Tyle wygląda koszt przesyłki zestawu:
Mimo iż jest jasne zaznaczone, że wysyłka jest z Austrii to i tak cena przesyłki obejmuje jakieś cła i podatki w dolarach i ostatecznie kosztuje 199 zł! Do tego jest informacja, że dostawa będzie w poniedziałek, 24 lipca, mimo iż premiera edycji jest planowana na styczeń 2024...
Tego typu problemy z ceną transportu dotyczą wszystkich europejskich graczy, narzekań w internecie jest sporo:
Więc co robi zatroskany fan, który chce kupić tą edycję? Ano pisze na oficjalnym polskim discordzie Cyberpunk 2077, gdzie nasze znane i lubiane Community Menedżerki udzielają mu odpowiedzi w typowo pasywno-agresywny sposób:
Chciałem napisać z pytaniem do sklepu, niestety, mimo iż sklep posiada polską wersję językową to wsparcia już nie udziela po polsku a konsultanci pracują w godzinach amerykańskich, nie europejskich:
Można tak jeszcze długo pisać jaką porażką okazał się nowy sklep CDPR, ale polecam samemu zabawę w próbę skorzystania z niego.
Komentarze (115)
najlepsze
CD Projekt Red to nieśmieszny mem o firmie, która kreowała się na zbawcę gamingu, a okazała się być takim samym szajsem jak Activision, Ubisoft czy EA, tylko znacznie mniejszym. Ot, legenda i zaufanie upadły na ryj, ale pewnie hajs się spina.
źródło: cdp
Pobierz