Grzywna lub areszt grozi działkowcom za korzystanie ze studni.

Finansowa kara do pięciu tysięcy złotych, a w skrajnym przypadku nawet areszt, może grozić działkowcom, którzy nielegalnie pobierają wodę ze studni zajmujących się ich działkach. Nawet kilkadziesiąt tysięcy osób może nie wiedzieć, że potrzebują specjalnego pozwolenia. Poważny problem dostrzeżono pod

- #
- #
- #
- #
- 9
- Odpowiedz





Komentarze (9)
najlepsze
Za zatrucie drugiej największej rzeki w kraju - grzywna 500zł.
I to jest s-----------o!
Do 5m³ na dobę można pobierać legalnie i nie potrzeba na to zezwolenia. Zezwolenie potrzebne jest dopiero gdy ktoś chce napompować większą ilość.
Podejrzewam, że tam chodzi o to, że mają jedną wspólną studnię z której korzysta kilkaset osób i się w tym limicie 5m³ na dobę już nie mieszczą. Chcieli by więcej muszą mieć zezwolenie (i za nie zapłacić) a zezwolenia nie dostaną bo
Dzięki za sensowne wytłumaczenie.
źródło: 00000-1455196696
PobierzWszystko zależy od tego ile tych baniaków jest ze studni napełniane każdego dnia.
Zazwyczaj nie ma problemu z dostaniem pozwolenia - ale musi o to pozwolenie poprosić właściciel i będzie potem za taką studnię z pozwoleniem płacił podatek.
Chodzi o to że każdy może mieć studnię na własny użytek i za to nie płaci. Ale jak