Szkoła nie poinformowała nikogo o poparzeniach Kamilka. "Nie było podstaw"
Dzień po tym, jak Dawid B. skatował 8-letniego Kamilka w Częstochowie, matka chłopca poinformowała jego szkołę, że nie przyjdzie na zajęcia. Powiedziała nauczyc...
pegaz1234 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 48
- Odpowiedz
Komentarze (48)
najlepsze
Jak ostatnio dyrektorka poinformowała kuratorium o tym, że na lekcji religii ksiądz dziwnie się zachowuje i molestuje uczniów to... sama straciła pracę.
Szkoła woli nie widzieć bo tak jest bezpieczniej.
Bo nie ma ku temu podstaw? Szkoła to nie prokuratura, nie docieka przyczyn nieobecności i wierzy na słowo rodzicom, bo ufa, że dbają oni o dobro swych
Zobaczcie to na przykładzie tej połamanej ręki. Dzieciak przychodzi do szkoły 1 marca, 8 marca przyszedł w gipsie i siniakach, po czym szkoła zobowiązała matkę do wizyty u lekarza i WIDZĄC NAOCZNIE obrażenia
@muak47: Nie pracuję, ale mam żonę nauczycielkę, która była wice przez 6 lat i wiem jak to w szkole wygląda i
sytuacja przeciwna będzie jeszcze gorsza. załóżmy, że wdroży się takie procedury. i załóżmy, że dzieciak na serio poparzy się herbatką.
niegroźnie, każdy z nas się kiedyś poparzył. i teraz powie to babce w szkole (dzieci w pewnym wieku mówią wszystko). babka będzie się bała odpowiedzialności za zaniechanie, więc "będzie musiała" zgłosić to dyrektorowi, dyrektor "będzie musiał" zgłosić policji, policja - jakiejś opiece społecznej. policjanci i pracownicy
@otyly_pan: Jeśli twoje życie polega na tym że przypiekasz dziecko na kuchni, albo podbijasz mu oko, to jak najbardziej szkoła powinna zgłosić na policję objawy zaobserwowane u dziecka.
To raczej ty się zachowujesz jak jakaś #!$%@?. Zgłoś się do lekarza bo wygląda na to, ze masz poważne problemy, które
dla mojego pokolenia to jest nie do przyjęcia, żeby państwo ingerowało w aż takim