Paryż zmienia się w miasto rowerów. Strukturalny chaos na ulicach gwarantem płyn

Dzisiaj zapraszam do Paryża, stolicy Francji. Miasto w super szybkim tempie przebudowuje się. Samochody ustępują miejsca rowerom. W skrócie Paryż zyskuje nową twarz i staje się jeszcze bardziej fajny!

[mikolaj-von-ventzlowski]

Paryż podobnie jak Kraków bez przedmieść ma ok 10km średnicy i można go nawet przejść na piechotę a rowerem bardzo szybko o ile jest po czym. W Krakowie każdy ma swoje trasy, ale brakuje wciąż połączeń takich które łączą najważniejsze punkty i totalnie nie wykorzystane są wały rzek wpadających do Wisły, które mogą być dla rowerów niczym autostrada oddzielone od miejskiego ruchu. NIKT nie traktuje rowerów na poważnie. W czasie gdy są

[mikolaj-von-ventzlowski]

@mikolaj-von-ventzlowski: Często zastanawiam się czy na pewno mieszkam w środku miasta, czy na wsi za Bugiem.

Marnują pieniądze na ławki za miliony jakieś centra muzyki, centra kongresowe, nowe wiaty przystanków, gdy stare nawet nie zdążyły porządnie skorodować, igrzyska, autostrady przez środek miasta na pięć min przed zakazem wjazdu dla samochodów a tam gdzie akurat potrzebny jest skrawek betonu, czy asfaltu to nie ma nic.

Artykuł z 2018. Niewiele się zmieniło

Dla

[zalp]

A co tam ostatnio świętowali/protestowali że spalili już wszystkie samochody?

Czy może znowu jest tam jakiś strajk i benzyny nie można kupić?

[CzasemTuZerkam]

Nie miało ocieplenie klimatu być katastrofą? To właśnie dzięki temu, że przez pół roku nie leży śnieg, drogi rowerowe mają trochę więcej sensu. Inaczej wszystkie te trasy marnowałby się przez większą część czasu.

Wróci zima, znikną rowery.

[Blackorange]

Mimo sceptycyzmu, autor filmu był na koniec pozytywnie zaskoczony zmianami. Uważam że u nas powinni zacząć od poprawy transportu miejskiego, bo w wielu miejscach jest zły a czasem nie ma go wcale. Ludzie ze wsi lub małych miasteczek nie mają alternatywy dla samochodu.

[vandrash]

zapomnieli porównać warunków jesienno-zimowych Paryża i Warszawy

[muetur]

@WaveCreator xD pol roku zima i syf, a z pozostalego pol roku nie-zimy przez 50% leje i #!$%@?. Znakomity klimat dla rowerzystow, chyba studentow bez kasy na paliwo i nawiedzonych "aktywistow" miejskich.
W naszych warunkach klimatycznych i mowie to z organoleptycznej obserwacji sciezek rowerowych duzego miasta, topimy kase w drogi dla ubogich, egzotycznych dostawcow Uber Eats, Bolt Food itp. Przez 2/3 roku tylko oni sie poruszaja nimi zdesperowani i bez alternatywy, oprocz

[wykopyrek]

mowie to z organoleptycznej obserwacji

@muetur: w dup.e byłeś, to i obserwacje adekwatne. Jeżdżę rowerem wszędzie już 10+ lat.
Ludzi z roku na rok jest na rowerach więcej. Systematycznie i regularnie.
Dzisiaj w środku zimy podczas śnieżycy jest taki ruch, jak 10 lat temu latem.
I chui cie to obchodzi, że ktoś jedzie dla ubera, skoro jedzie, to znaczy, że korzysta z infrastruktury, która jest zbudowana min. dla niego.
TL&DR: nie