Szwajcaria: studentki wolą męża z sukcesami od kariery

Badaczki z Uniwersytetu Zuryskiego sprawdzały, czemu kobiety to aż 60% studentów, a tylko 24% profesorów UZH. Rezultat absolutnie zdumiał (niem. "schlichtweg umegahauen") autorki badań M. Osterloh i K. Rost: studentki mają żadne lub małe ambicje i lubią tzw. "tradycyjny model rodziny"
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 221
Komentarze (221)
najlepsze
Co masz na starość robiąc karierę? Absolutnie nic. Wracasz do pustego domu. Może to będzie ładny dom ale kiedy nie masz z kim dzielić swoich sukcesów - to żadna frajda.
Jest to też jeden z powodów dlaczego facetom którzy nie studiują tak trudno znaleźć sobie drugą połówkę ...
Jak kończyłem studia to w dwuosobowym pokoju w akademiku razem ze mną i współlokatorem waletowały
Ciekawe czy szłoby obliczyć czy to opłacalna dla społeczeństwa strategia czy jednak nie.
@test1uci: Zależy jaki mężczyzna. Nie widziałem jeszcze w swoim otoczeniu doktora, adiunkta czy profesora, których żona byłaby niewykształconą kobietą.
Fakt - wszystkie były ładne. Dodatkowo większość przynajmniej jeśli nie bardzo, to jednak inteligentne i z każdą można było normalnie porozmawiać.
zamiast studentki, powinno być kobiety
Sporo kobiet spokojnie osiąga sukcesy w pracy, i ich działania nie sprowadzają się do "stania przy kopiarce". Wiadomo, nie wszystkie, ale to samo dotyczy facetów, miernoty są w każdej płci. Niech każdy robi co lubi.
Po drugie - kariera nie oznacza z automatu samotności. Kobieta jak jest samotna to raczej wynika to z jej wyboru. Z moich obserwacji wynika, że jak kobieta chce, to zawsze znajdzie się jakiś chętny.
Czyli moje stwierdzenie, że kobieta karierowiczka, jak pozostaje samotna, to z własnego wyboru, ale jak chce, to faceta znajdzie, to dla ciebie "dowód anegdotyczny" (bo ona już ma wysokie wymagania i ich nie obniża), a twoje stwierdzenie, że zostaje samotna z własnego wyboru, bo sama sobie stawia wysokie wymogi odnośnie partnera, to już "typowa ścieżka" xD
A nastepnie sam piszesz, że mezalianse SĄ, rzadkie ale SĄ....
Czytasz siebie czasami? Ze
Teraz tylko rola męża się nie zmieniła, a w zasadzie przeszły na niego dodatkowo obowiązki kobiety (-‸ლ)
Kobieta może co chce bez żadnych konsekwencji i odpowiedzialności
@Tajlosfit: o, kolejny. To oddaj mi swój hajs za frajer, bo inaczej uznam że stosujesz wobec mnie przemoc ekonomiczną
Większość jest wielce tradycyjna ale co się pobolcowały to ich. A jak ci się to nie podoba to jesteś wstrętnym incelem zakolakiem biednym zacofanym b0lakiem.
A zjedzenie kotka lub pieska nie jest nielegalne, chyba, ze zaprosisz do konsumpcji sasiada...
a) mowi w sposob, w jaki ludzie go nie rozumieja
b) ludzie sa za glupi, zeby to zrozumiec.
d) Hitler
O ile teksty o "niezależności" z kolorowych pisemek chętnie są kupowane tak na zachodzie już widać czym to skutkuje.
Celowo w cudzysłowie bo to niezależność mająca na celu rozbicie rodziny gdzie właśnie dopuszczalna jest współzależność. Ta "niezależność" kończy
Poza tym
I te raporty co mówią, że dziś