Coraz więcej przypadków boreliozy.
W pierwszym kwartale tego roku odnotowano trzykrotnie więcej przypadków boreliozy, niż w tym samym okresie w ubiegłym roku. A mowa tylko o województwie świętokrzyskim. I owszem tylko, inne województwa nie są brane pod uwagę bo pewnie wcale nie wystąpiła XD
zatrwazajacy z- #
- #
- #
- #
- #
- 191
Komentarze (191)
najlepsze
Chciałem się podzielić moimi doświadczeniami, chociaż przyznaję, że nie do końca wiem jaki jest mechanizm tego, ale jak sądzę ktoś kompetentny wie, tylko nie mówi, żeby nie narazić się na ostracyzm środowiska (taka poprawność polityczna).
Kilkanaście lat temu odziedziczyłem po swojej babci gospodarstwo na wsi, otoczone łąkami. Pola sprzedałem, zostawiłem sobie niewiele ponad hektar (wymóg siedliska), w tym
To nie świadomość ale cos jest na rzeczy (woj. Śląskie)
W tym roku ściągnąłem z siebie ponad 10 kleszczy, hitem był 1 stycznia gdy złapałem 3.
Nie chodzę po lasach, wszystko złapane w miejskich parkach.
Co ciekawe teraz aktywne są kleszcze łąkowe i bardzo łatwo je znaleźć, bo to dość wielkie #!$%@?.
Jestem trochę przerażony bo unikam kleszczy jak ognia, miałem w rodzinie 2 przypadki boreliozy i wiem że różnie przebiega, ale to bardzo
@Disscord93: w Łazienkach kleszcze normalnie zapieprzały po ścieżkach, nigdy czegoś takiego nie widziałem, 2 to nie wiem skąd się wzięły a 1 przyłapałem jak na
Również przenoszą pierwotniaki Babesia niszczące krwinki czerwone.
Często naraz te różne mikroby dostają się do organizmu człowieka, jak zbyt długo kleszcz jest wbity w naszą skórę.
Co jest kłopotliwe, każdy z tych mini organizmów daje podobne objawy.
Dobrym sposobem leczenia (o ile ma się w miarę zdrowy organizm, np. ma się śledzionę) jest wzmacnianie odporności organizmu.
Również ultra istotna sprawa - jeśli jesteśmy zakażeni, to ZAWSZE pojawia się rumień. Innymi słowy masz rumień,
@ValandilNW: To nie tak. Jeśli jest rumień to jesteśmy na 100% zakażeni. Rumień jednak nie zawsze się pojawia mimo zakażenia.
@mecenas_dudala: i na koty!
Ja ich nienawidzę razy dwa.